Lepper: nikt nie chciał wyborów
Nikt nie chciał przyspieszonych wyborów.
Samoobrona też była im przeciwna. Zamieszanie z ogłoszeniem
decyzji prezydenta była całkowicie niezrozumiałe i niepotrzebne -
powiedział przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper.
W wieczornym orędziu, prezydent Lech Kaczyński poinformował, że nie widzi przesłanek do skrócenia kadencji parlamentu.
Samoobrona jest partią odpowiedzialną za kraj i społeczeństwo. Zawsze podkreślaliśmy, że przedterminowe wybory to ostateczność. Dlatego decyzję prezydenta przyjmujemy ze zrozumieniem - podkreślił Lepper.
Szef Samoobrony przyznał jednocześnie, że nie rozumie, dlaczego prezydent decyzję ogłosił dopiero w poniedziałek, i, że była ona poprzedzona - jak to określił - totalnym zamieszaniem. To była naprawdę dziwna sytuacja, mam nadzieję, że się nie powtórzy - zaznaczył.