PolskaLepper: nie ugnę się przed żądaniami PiS-u

Lepper: nie ugnę się przed żądaniami PiS‑u

Andrzej Lepper oświadczył, że nie ugnie się przed żądaniami PiS-u i będzie się domagał powołania komisji śledczej do spraw działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Lepper dodał, że koalicja rządowa jeszcze istnieje, ale szanse jej przetrwania są coraz mniejsze.

Lepper: nie ugnę się przed żądaniami PiS-u
Źródło zdjęć: © AP

25.07.2007 | aktual.: 25.07.2007 10:03

Lepper powiedział, że jego partia nie odstąpi od domagania się powołania komisji śledczej, która miałaby sprawdzić akcję CBA w sprawie tzw. "afery gruntowej". W wyniku tych działań Lepper został odwołany z funkcji wicepremiera i ministra rolnictwa.

Samoobrona może zgodzić się na wszystko ale absolutnie nie odstąpi od komisji śledczej, dotyczącej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego, bo to bije nie tylko w Andrzeja Leppera, ale w dobre imię Samoobrony - podkreślił jej lider.

Dodał, że nie można mówić, iż taka komisja może zaszkodzić prowadzonemu śledztwu. Wszyscy pamiętamy aferę Rywina. Było prowadzone wówczas śledztwo, komisja działała i jedno drugiemu nie przeszkadzało - Rywin poszedł siedzieć - zaznaczył Lepper. Nie wykluczył jednak, że jego ugrupowanie byłoby gotowe na pewien kompromis po warunkiem, że ujęte w nim zostanie sprawdzenie akcji Biura.

Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper oświadczyl, że on i Roman Giertych chcą utrzymania koalicji. Lepper powiedział jednak, że premier Jarosław Kaczyński chce rozbić koalicję, a odpowiedzialnością za to obarczyć Samoobronę i Ligę Polskich Rodzin.

Przywódca Samoobrony powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że jeśli obecny parlament będzie nadal istniał, to powstanie komisji jest nieuniknione. Wtedy wyjdą na jaw przypadki łamania prawa przez PiS. W tej sytuacji, zdaniem Leppera, PiS może przeprowadzić wybory, gdyż ma w swoim ręku instytucje państwowe i media publiczne. Przywódca Samoobrony dodał, że nie obawia się ujawnienia nagrań jego rozmów, jakie rzekomo mają mieć służby specjalne.

Wyjście z obecnej sytuacji zależy, jak powiedział Lepper, od tego, czy Platforma Obywatelska będzie chciała wziąć odpowiedzialność za kraj. Przywódca Samoobrony dodał, że jego partia mogłaby poprzeć zgłoszenie konstruktywnego wotum nieufności i utworzenie rządu fachowców, w którym nie byłoby polityków. Lepper nie wykluczył też poparcia rządu utworzonego przez PO. Powiedział jednak, że nie prowadził rozmów z Platformą ani z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.

Komentując odejście dwóch posłów z klubu Samoobrony, Lepper powiedział, że część z nich może nie wytrzymać wywieranego na nich nacisku i odejść. Nie będzie to jednak więcej niż 5 posłów. Przywódca Samoobrony oświadczył, że wbrew sugestiom prasowym, Krzysztof Filipek nie zamierza odejść z klubu ani wyprowadzać z niego innych posłów. Filipek miał mu złożyć taką deklarację.

Andrzej Lepper powiedział, że premier Jarosław Kaczyński zapowiadał kilka dni temu na spotkaniu z wicepremierami, iż będzie obowiązywał kanon lektur, przygotowany przez wicepremiera Giertycha. Tymczasem wczoraj premier postąpił zupełnie inaczej, uchylając rozporządzenie wicepremiera. Zdaniem Leppera, był to swego rodzaju policzek dla Giertycha. Przywódca Samoobrony dodał, że wicepremier z LPR-u zbyt słabo na to zareagował.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)