Lepper: mecenas Andrzej D. został usunięty z Samoobrony
Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper
poinformował, że mecenas Andrzej D., w związku z
zatrzymaniem go przez ABW i "podejrzeniami o pranie pieniędzy
mafii paliwowej", został usunięty z Samoobrony. Decyzja Samoobrony
jest jednoznaczna - oświadczył Lepper.
Lepper podkreślił też, że wbrew doniesieniom mediów Andrzej D. nigdy nie był w zespole ekspertów Samoobrony, a był jedynie lokalnym działaczem partii na Śląsku. Szef Samoobrony zaznaczył też, że jeśli sąd stwierdzi, że D. jest niewinny, to wówczas ma prawo odwołać się do prezydium partii i wtedy zostanie przywrócone jego członkostwo w Samoobronie.
Andrzej D. został w środę zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego; jego zatrzymanie miało związek ze śledztwem w sprawie oszustw, jakich miał się dopuścić śląski "baron" paliwowy Henryk M. Już wcześniej adwokat został oskarżony o utrudnianie śledztwa przeciwko Henrykowi M.
D. jest znanym na Śląsku adwokatem - bronił m.in. byłych milicjantów, oskarżonych w sprawie pacyfikacji kopalni "Wujek" na początku stanu wojennego. Krótko reprezentował jednego z oskarżonych w procesie gangu "Krakowiaka" - Sławomira C., pseud. Żyd. Reprezentuje też polityków Samoobrony - Wandę i Stanisława Łyżwińskich. Był kandydatem partii w wyborach uzupełniających do Senatu z okręgu sosnowieckiego we wrześniu ubiegłego roku.
Jeśli doniesienia (na temat D.) są prawdą, to Samoobrona nie ma prawa ich kwestionować - powiedział Lepper. Podkreślił, że Andrzej D. zawiódł jego zaufanie. Nie poinformował mnie o tym, że był współwłaścicielem spółki, która zajmowała się handlem paliwem, dowiedziałem się o tym z prasy, tak nie powinno być - ocenił.