Lepper chce renegocjować warunki członkostwa Polski
Lider Samoobrony Andrzej Lepper zażądał na sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu
renegocjowania warunków członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Tak przynajmniej wynikało z jego słów, w których skrytykował za
te warunki polskich negocjatorów.
04.05.2004 | aktual.: 04.05.2004 20:49
"Polska przystąpiła do Unii na uwłaczających, nierównych zasadach. To wina polskich negocjatorów, którzy ogłosili wielki sukces, a prawda jest inna" - oświadczył unijnemu zgromadzeniu, w swym pierwszym wystąpieniu po przystąpieniu Polski do UE.
"Winnych tej sytuacji w przyszłości rozliczymy. Samoobrona żąda renegocjacji układu stowarzyszeniowego" - oświadczył Lepper, mając zapewne na myśli Traktat Akcesyjny, ponieważ stowarzyszeniowy przestał obowiązywać wraz z wejściem Polski do Unii.
Lepper oddał hołd papieżowi Janowi Pawłowi II i jednemu z "ojców" integracji europejskiej, Robertowi Schumanowi, którego nazwał "wielkim mężem stanu i patriotą".
Według lidera Samoobrony "celem tej idei był pokój w Europie i na świecie oraz pomyślność ludzi. A jak jest - jest Europa dwubiegunowa - Europa bogatych i Europa biednych" - grzmiał.
Dlatego "potrzebne jest inne spojrzenie na gospodarkę - należy odejść od polityki neoliberalnej i globalizacji w takim najgorszym ich wydaniu. Nie gospodarka wolnorynkowa, a społeczna gospodarka rynkowa zgodnie z nauką Kościołów różnych wyznań. (...) Nie bogacenie kosztem biednych, a pomoc biednym kosztem bogatych" - powiedział.
Nawoływał do rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw i tworzenia miejsc pracy. "Tylko wtedy wygramy wyścig o prym gospodarczy z USA i krajami Azji, Chinami, Japonią. Nie bójmy się współpracy z Rosją i Ukrainą" - zachęcał Lepper.
W pewnej chwili przekroczył dwuminutowy limit czasu i prowadząca obrady wiceprzewodnicząca PE, Francuzka Catherine Lalumiere, po dwóch ostrzeżeniach, wyłączyła mu mikrofon.