Lepper: budżet rozpaczy i zamachu na najbiedniejszych
Projekt budżetu przedstawiony przez rząd Leszka Millera jest "budżetem rozpaczy i zamachu rządzących na ludzi najbiedniejszych" - uważa lider Samoobrony Andrzej Lepper.
__"Budżet ten jest budżetem rozpaczy, budżetem zamachu rządzących na ludzi najbiedniejszych: emerytów, rencistów, bezrobotnych i, o zgrozo, na osoby niepełnosprawne - powiedział Lepper podczas sobotniej konferencji prasowej w Krakowie.
Odnosząc się także do zaproponowanego przez wicepremiera Jerzego Hausnera planu oszczędnościowego, Lepper ocenił, że największe cięcia dotyczą: ograniczenia waloryzacji rent i emerytur, weryfikacji rencistów czy zabrania pieniędzy pracodawcom zatrudniającym osoby niepełnosprawne.
Według niego, tego typu cięcia nie uzdrowią finansów państwa. Zamiast tego lider Samoobrony postuluje poszukiwanie pieniędzy na pokrycie deficytu budżetowego w Narodowym Banku Polskim.
"Trzeba sięgnąć po pieniądze w NBP. Nie może tak być, że bank jest państwem w państwie. Rezerwa w NBP wynosi 32 mld dolarów i te pieniądze są lokowane w bankach zachodnich" - uważa Lepper.
Szef Samoobrony powtórzył, że jego ugrupowanie nie poprze projektu budżetu na 2004 r. "Jeżeli on przejdzie, to przewidujemy duże niepokoje społeczne w Polsce" - dodał.
Pytany o propozycję wprowadzenia czwartej, najwyższej stawki podatkowej dla osób najlepiej zarabiających Lepper odpowiedział, że Samoobrona popiera takie rozwiązanie.
"Najpierw trzeba jednak zrobić porządek z płaceniem podatków przez najbogatszych, którzy w Polsce podatków nie płacą. Płacą je w tzw. rajach podatkowych" - powiedział.