PolskaLeon Kieres o działaniach IPN-u

Leon Kieres o działaniach IPN‑u

Prezes Insytutu Pamięci Narodowej Leon Kieres nie wykluczył, że możliwe będzie kolejne przesłuchanie Hermana Schapera. Gość poniedziałkowych Sygnałów dnia powiedział, że decyzja w sprawie przesłuchania byłego dowódcy gestapo z Ciechanowa w sprawie mordu Żydów w Jedwabnem musi zostać podjęta przez władze niemieckie.

22.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

W czasie poprzedniego przesłuchania prowadzonego przez niemieckiego prokuratora w obecności przedstawiciela polskiego wymiaru sprawiedliwości nie udało się zapytać Schapera o zbrodnię w Jedwabnem.

91-letni Niemiec przyznał jedynie, że latem 1941 roku dowodził komandem gestapo liczącym 10-15 osób, które działało na terenie województwa łomżyńskiego.

Profesor Leon Kieres powiedział, że zeznania Schapera mogą być wiarygodne. Przed przesłuchaniem podejrzany został zbadany - lekarze stwierdzili, że jest zdolny do złożenia zeznań.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej powiedział, że list prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, w którym wyraża on ubolewanie z powodu przeprowadzenia akcji "Wisła", ułatwi prowadzenie dialogu polsko-ukraińskiego. Leon Kieres uważa, że przydałyby się przeprosiny ze strony władz ukraińskich za zbrodnie na Wołyniu.

W miniony weekend odbyło się spotkanie poświęcone akcji "Wisła". Konferencję w Krasiczynie zorganizował IPN, który prowadzi kilkadziesiąt śledztw dotyczących zbrodni na tle konfliktów polsko-ukraińskich. Gość Sygnałów dnia powiedział, że jednym z prowadzonych śledztw jest sprawa obozu koncentracyjnego w Jaworznie i morderstw ludności ukraińskiej i łemkowskiej, dokonywanych przez polskie oddziały partyzanckie lub wojsko.

Profesor Leon Kieres uznał, że wszyscy uczestnicy spotkania w Krasiczynie zgodzili się, że "zła nie można zwalczać złem i wzajemnymi oskarżeniami". Pozostało jednak wiele trudnych i bolesnych kwestii do rozwiązania.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej poinformował, że jeżeli w sprawie zabójstwa syna i synowej Mariana Jurczyka zostanie wprowadzony świadek koronny będzie to pierwszy taki przypadek w historii IPN-u.

Tydzień temu szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej wznowił śledztwo w sprawie śmierci syna i synowej Mariana Jurczyka - legendarnego przywódy Solidarności, byłego prezydenta Szczecina i byłego senatora. Wszczęte śledztwo ma wykazać czy ze śmiercią Doroty i Adama Jurczyków mieli związek funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i milicji. (iza)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)