Leki, koce, śpiwory za ponad milion dolarów - polska pomoc dla Azji
Wartość pomocy z Polski dla azjatyckich krajów dotkniętych kataklizmem trzęsienia ziemi i tsunami przekroczyła już 1 mln dolarów - poinformował minister spraw wewnętrznych Ryszard Kalisz. Wieczorem leci na Sumatrę wyczarterowany samolot, który zawiezie drugi polski transport pomocy.
01.01.2005 | aktual.: 01.01.2005 21:37
Kalisz podkreślił, że taka pomoc jest możliwa dzięki dobrej współpracy rządu i organizacji pozarządowych oraz ofiarności firm i prywatnych darczyńców. Pieniądze na leki, drobny sprzęt medyczny, środki opatrunkowe, tabletki do uzdatniania wody oraz koce i śpiwory pochodzą częściowo z dotacji budżetu państwa, a częściowo zostały uzbierane w zbiórce publicznej przez organizacje pozarządowe.
Kalisz podkreślił, że najbardziej zaangażowały się w pomoc dla ofiar kataklizmu Caritas Polska, Polska Misja Medyczna, Polska Akcja Humanitarna, Polski Czerwony Krzyż oraz Polski Komitet Pomocy Społecznej.
Sobotni transport pomocy jest możliwy dzięki decyzji zarządu LOT- u, na mocy której samolot czarterowy, lecący po polskich turystów do Malezji, zostanie załadowany darami i zatrzyma się po drodze na Sumatrze. LOT zdecydował, że rząd nie musi płacić za opłaty lotniskowe.
Zastępca szefa Obrony Cywilnej Kraju, nadbrygadier Ryszard Grosset, poinformował, że na Sumatrę zostanie przewiezionych 12 ton darów. Samolot poleci następnie do Malezji po ok. 230 turystów z Polski.
Kalisz poinformował, że w poniedziałek do Tajlandii poleci dwóch lub czterech oficerów policji - specjalistów w dziedzinie kodów DNA, by pomóc w identyfikacji zwłok. O takich specjalistów prosiła Tajlandia - wyjaśnił Kalisz. Będą tam podlegać lokalnym sztabom kryzysowym.