Lekarze z Olsztyna dokonali cudu. Zatrzymali poród by uratować jedno z bliźniąt
Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie mogą mówić o dużym sukcesie - przeprowadzili skomplikowany zabieg zahamowania akcji porodowej w momencie, gdy rodząca matka poroniła jedno z bliźniąt. Tym samym kobieta mogła utrzymać i urodzić drugie dziecko. Stan świeżo upieczonej mamy oraz niemowlęcia jest stabilny.
To już drugi taki przypadek w Polsce, gdy lekarze zatrzymali akcję porodową po poronieniu jednego dziecka by ocalić drugie. Zabieg ten jest stosunkowo nowy i niebezpieczny. W zdecydowanej większości przypadków (ok. 99%) nie udaje się wstrzymać porodu i uratować drugiego dziecka. Z tego powodu lekarze rzadko podejmują się przeprowadzenia tej trudnej operacji.
Zespół lekarzy z Olsztyna zdecydował się przeprowadzić trudny zabieg po konsultacji z matką nienarodzonych bliźniąt. Ponieważ była w 18./19. tygodniu ciąży, szanse na przeżycie urodzonych tak wcześnie dzieci praktycznie nie było. Dlatego też należało wyhamować poród.
Ciąża bliźniacza, w której jeden z płodów obumarł, to nierzadka sytuacja. W tym konkretnym przypadku miało dojść do powikłania polegającego na rozpoczęciu skurczów macicy u matki w celu poronieniu martwego płodu.
Według światowych standardów minimalna długość ciąży, która pozwoli dziecku na przeżycie to 24 tygodnie.
Źródło: RMF24
