Lekarze są sceptyczni. Chodzi o tabletkę "dzień po"
Naczelna Rada Lekarska wyraziła wiele zastrzeżeń do nowych przepisów dotyczących pigułki "dzień po", które mają wejść w życie od maja - dowiedział się dziennikarz RMF FM. Nowe rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia ma na celu ułatwienie dostępu do antykoncepcji awaryjnej.
Od maja, zgodnie z planem resortu zdrowia, receptę na pigułkę "dzień po" będą mogli wystawiać nie tylko lekarze, ale także farmaceuci i położne. Jednak Naczelna Rada Lekarska ma wiele zastrzeżeń do tego planu. Jednym z głównych problemów jest to, że mechanizm wystawienia recepty na pigułkę "dzień po" ma być inny w gabinecie lekarza, a inny w aptece.
W przypadku osoby niepełnoletniej, lekarz musi mieć zgodę rodzica lub prawnego opiekuna, aby wystawić receptę na pigułkę "dzień po". Podobnie będzie w przypadku położnej. Farmaceuta natomiast nie będzie potrzebował takiej zgody, ponieważ, zgodnie z zapowiedzią resortu zdrowia, nie będzie to traktowane jako świadczenie zdrowotne, ale jako usługa farmaceutyczna. Tymczasem, jak zauważa Naczelna Rada Lekarska, chodzi o tę samą tabletkę, z tą samą substancją czynną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To absurd"
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, doktor Łukasz Jankowski, wyraził obawy, że ta sprzeczność może prowadzić do problemów prawnych.
- Wyobrażam sobie sytuację, w której 15-latka przyjdzie po pigułkę "dzień po" bez zgody rodzica, później rodzic wywiedzie roszczenie, że zgody nie było, a udzielono świadczenia medycznego. Nie chcemy sytuacji, kiedy 15-latka zgłosi się do apteki, a farmaceuta zamiast rozmawiać z nią o lekarstwie, będzie rozmyślał, czy nie naraża się na roszczenia, to absurd - podkreślił w rozmowie z RMF FM prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Zgodnie z obowiązującym prawem, Naczelna Rada Lekarska sądziła, że Ministerstwo Zdrowia pójdzie dwutorowo: albo uzna, że wystawienie przez farmaceutę recepty na pigułkę "dzień po" jest świadczeniem zdrowotnym, albo resort zgłosi do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych tę substancję jako tak zwany lek OTC, czyli niewymagający recepty.
Czytaj także:
Źródło: RMF FM