Lekarze o pakiecie onkologicznym: wydłuża proces leczenia raka

Pakiet onkologiczny, sztandarowy pomysł rządu PO, miał uratować polską onkologię. Po ponad pół roku działania ministerstwo zdrowia nie jest w wstanie ocenić jego efektów, więc robią to lekarze-onkolodzy, którzy na co dzień zajmują się pacjentami walczącymi z rakiem. - To fikcja, chybiony od początku pomysł. W wielu przypadkach czas diagnostyki, zamiast się skracać, uległ wydłużeniu - mówi dr Grzegorz Luboiński z warszawskiego Centrum Onkologii.

Chemioterapia
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Magda Mieśnik

Ministerstwo zdrowia wyliczyło, że od początku roku do połowy lipca w ramach działania pakietu onkologicznego wydano ponad 144 tysiące kart diagnostyki i leczenia. Nie wiadomo jednak, jak te dane mają się do okresu sprzed wprowadzenia nowych rozwiązań. - Realna ocena efektów wprowadzenia pakietu kolejkowego będzie możliwa w styczniu 2016 r. – przyznał wiceminister zdrowia Piotr Warczyński. Dodał tylko, że "ze wstępnych analiz danych za rok 2014 i 2015 wynika, że w bieżącym roku część komórek organizacyjnych odnotowało zmniejszenie łącznej liczby oczekujących na leczenie".

Lekarze zajmujący się pacjentami z nowotworami przyznają, że pod wieloma względami onkologia działała lepiej przed wprowadzeniem pakietu. - Ta reforma to wyłącznie propagandowa zagrywka. Pakiet zakłada, że pacjent ma być zdiagnozowany w dziewięć tygodni, a zanim zaczął działać, ja robiłem to w kilka godzin - mówi WP dr Grzegorz Luboiński z warszawskiego Centrum Onkologii.

I podaje przykład: - W styczniu, po wprowadzeniu pakietu, zgłosiła się do mnie pacjentka. Ewidentny rak piersi, mam przecież 30-letnie doświadczenie, umiem go rozpoznać. Więc zleciłem biopsję, prześwietlenie klatki piersiowej i inne niezbędne badania. Po kilku godzinach wyniki potwierdziły moją diagnozę i pacjentka została od razu skierowana na leczenie. Ale zwrócono mi uwagę, że teraz działa pakiet onkologiczny i trzeba diagnozować inaczej. Najpierw mammografia, czekanie na wyniki, potem biopsja i znów czekanie na wynik, wiec zamiast kilku godzin trwałoby to kilka tygodni - mówi lekarz.

Onkolodzy zwracają też uwagę, że najbardziej poszkodowani są pacjenci, którzy zachorowali przed wprowadzeniem reformy. - Osoby, które zakończyły diagnostykę z powodu nowotworu przed wprowadzeniem pakietu onkologicznego, nie zostały nim objęte. A to oznacza, że ich miejsca w kolejkach zajęli "nowi" chorzy, a "starzy" prawdopodobnie dłużej muszą teraz czekać na badania obrazowe kontrolne lub w trakcie leczenia - mówi prof. Piotr Rutkowski, Prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej. Dr Luboiński to potwierdza. - Oni czekają dużo dłużej! Chcę zrobić tomografię osobie, która zachorowała w ubiegłym roku, a okazuje się, że wszystkie terminy są już zabukowane dla chorych z tego roku - dodaje onkolog.

A placówkom zależy przede wszystkim na "nowych" pacjentach. Onkolodzy przyznają, że jeśli dana placówka nie wywiąże się z terminów przewidzianych przed pakiet onkologiczny, NFZ im za chorych nie zapłaci.

Lekarze skarżą się też na to, że obecnie nie ma kontroli jakości udzielonych w ramach pakietu świadczeń. - Dlatego niezbędne jest wprowadzenie referencyjności ośrodków leczenia nowotworów. W tej chwili każdy, nawet najbardziej skomplikowany przypadek, może być leczony w dowolnym miejscu w kraju - mówi prof. Rutkowski.

Co roku w Polsce nowotwory są diagnozowane u ok. 145 tys. Polaków. 92,5 tys. osób umiera z tego powodu. Jak wynika z szacunków Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, w najbliższych latach liczba nowych zachorowań wzrośnie do 180 tys. rocznie, a 600 tys. Polaków będzie już żyło z nowotworem.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni