Lekarz ze szpitala w Miechowie podejrzany o przyjęcie łapówki
Myślenicka prokuratura skierowała do sądu w
Miechowie akt oskarżenia przeciwko ordynatorowi oddziału
ginekologiczno-położniczego szpitala w Miechowie, podejrzanemu o
przyjmowanie korzyści majątkowych - poinformowała rzeczniczka krakowskiej prokuratury okręgowej Bogusława
Marcinkowska.
03.03.2006 | aktual.: 03.03.2006 15:56
Lekarz Zygmunt M. żądał i przyjmował łapówki w zamian za zabiegi medyczne lub objęcie pacjentek ponadstandardową opieką. Prokuratura zarzuca ordynatorowi, że od sierpnia 1999 r. do czerwca 2005 r. przyjął 19 łapówek i żądał jednej. Kwoty, jakie dostawał, były różne - od 40 zł do 1500 zł.
Z zeznań świadków wynika, że lekarz wprost żądał korzyści majątkowej albo swoim zachowaniem - brakiem zainteresowania pacjentką, powstrzymywaniem się od wyjaśnień dotyczących stanu zdrowia pacjentek, sugerowaniem, że musi iść na urlop - uzależniał wykonanie zabiegów medycznych i opiekę od otrzymania pieniędzy - powiedziała Marcinkowska.
Jeden z zarzutów dotyczy przyjęcia 100 zł, a potem jeszcze 500 zł za wykonanie pacjentce cesarskiego cięcia, inny zarzut - przyjęcia łapówki za zabieg usunięcia ciąży, konieczny z powodów medycznych.
Zygmunt M. początkowo nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, później przyznał się, ale skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Wobec lekarza zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 25 tys. zł. Grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności.