Lekarz "króla popu" oskarżony - grożą mu 4 lata więzienia
Osobisty lekarz Michaela Jacksona, doktor Conrad Murray usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci "króla popu" - informuje portal tmz.com. Grozi mu kara do czterech lat więzienia. Adwokat oskarżonego Ed Chertoff powiedział, że jego klient nie przyznaje się do winy.
08.02.2010 | aktual.: 08.02.2010 21:46
Według aktu oskarżenia sporządzonego przez prokuraturę okręgową w Los Angeles, dr Conrad Murray spowodował śmierć Michaela Jacksona przez podanie mu propofolu, silnego środka znieczulającego, i dwóch środków uspokajających.
Śledztwo w sprawie śmierci piosenkarza trwało sześć miesięcy.
Dr Murray, kardiolog z Houston w Teksasie, twierdzi, że podawał Jacksonowi leki na jego prośbę, gdyż piosenkarz cierpiał na bezsenność, a na lato miał zaplanowaną serię wyczerpujących koncertów w Londynie.
Rodzina Jacksona jest niezadowolona z kwalifikacji czynu doktora przez prokuraturę.
- Powinien odpowiadać za zabójstwo z premedytacją - powiedziała telewizji Fox News siostra gwiazdora LaToya Jackson.
Murray ma się stawić w sądzie w Los Angeles około godz. 23.00 czasu polskiego. Wokół budynku sądowego zorganizowano ochronę.