Lek skuteczny, ale groźny dla dzieci
"Gazeta Wyborcza" pisze, ze gdyby wirusowe
zapalenie wątroby wykryto u 14-letniej Ewy w zeszłym roku, mogłaby
skorzystać z nowoczesnej terapii. Teraz NFZ już nie finansuje
takiego leczenia. - Bo nieznane są skutki takiej terapii u dzieci -
wyjaśnia
13.02.2006 | aktual.: 13.02.2006 07:02
W Polsce jest co najmniej 730 tys. osób zakażonych wirusowym zapaleniem wątroby (żółtaczką)
typu C. U czternastoletniej Ewy chorobę wykryto pod koniec zeszłego roku. Wtedy lekarze zalecili terapię tzw. interferonem pegylowanym. Zachwalali rodzicom dziewczynki, że terapia jest nowoczesna i skuteczna. Gdy teraz rodzice Ewy zadzwonili do szpitala, dowiedzieli się, że córka leku nie dostanie. - Dlaczego? Dzieci, które zaczęły leczenie w zeszłym roku, miały na nią szansę, a Ewa już nie? - pyta zrozpaczona mama dziewczynki.
W całym kraju na terapię przeciwwirusową czeka 160 małych pacjentów. - Ta terapia budzi liczne kontrowersje. Interferon pegylowany nie jest zarejestrowany dla dzieci - odpowiada Michał Rabikowski z biura prasowego NFZ w Warszawie.
Konsultant krajowy ds. chorób zakaźnych Andrzej Horban tłumaczy, że leczenie interferonem jest obdarzone bardzo dużą liczbą powikłań i objawów ubocznych i nie zawsze jest skuteczne. - Do tego nie jest znany wpływ podawania dużych dawek leku immunostymulującego na organizm z niedojrzałym układem immunologicznym. Nie można zatem dodatkowo wykluczyć ryzyka późnych powikłań. Dlatego też badania na dzieciach prowadzi się ze szczególną ostrożnością.
Dlatego prof. Horban rozumie stanowisko NFZ: - Fundusz naruszyłby prawo, gdyby takie leczenie finansował - mówi. - Nie znaczy to, że leków u dzieci nie należy stosować. Istnieją odpowiednie regulacje prawne, bardzo ścisłe, zezwalające na takie praktyki. Generalnie - należy przeprowadzić badanie kliniczne leku i ustalić, jak wpływa na dzieci. Na to należy znaleźć sponsora. NFZ na pewno nie jest takim sponsorem - dodaje.
NFZ w tym roku zaleca stosować leki zarejestrowane z myślą o dzieciach, czyli interferon klasyczny. Członkowie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pomocy Chorym z HCV "Prometeusze" napisali petycję do ministra zdrowia o przywrócenie terapii dla dzieci. Z decyzją Funduszu nie zgadzają się też lekarze, którzy wcześniej używali interferonu pegylowanego. - Przecież interferon pegylowany jest bardziej skuteczny - mówi Jacek Wysocki, konsultant województwa wielkopolskiego ds. pediatrii. - Poza tym za terapię interferonem klasycznym NFZ znacznie mniej płaci niż w zeszłym roku i dostęp pacjentów do tego sposobu leczenia też został ograniczony. Może nie wystarczyć dla dzieci.
- Prowadząca leczenie placówka może wystąpić do NFZ z wnioskiem o terapię niestandardową, pod którym podpisuje się konsultant wojewódzki. W takich przypadkach udzielenie zgody jest możliwe - mówi Bernadeta Ignasiak, rzeczniczka NFZ w Poznaniu. I zapewnia, że oddział wniosku o takie leczenie nie odrzuci.
Nieleczone WZW typu C może spowodować marskość wątroby, a nawet raka. (PAP)