Leje krasowe groźne na całym świecie

Cały świat poruszony jest historią, jaka przydarzyła się Amerykaninowi Jeffowi Bushowi (na zdjęciu obok), mieszkającemu w okolicach Tampy na Florydzie. Kilka dni temu 36-latek razem ze swoją sypialnią zapadł się pod ziemię w gigantyczną dziurę. Mężczyzny do tej pory nie odnaleziono, ale nie ma szans, aby przeżył wypadek.

W chwili zdarzenia w domu przebywało pięć dorosłych osób i dziecko, jednak na szczęście nikt więcej nie ucierpiał. - Usłyszałem huk, jakby w dom uderzył samochód. A później usłyszałem krzyki brata - powiedział po zdarzeniu Jeremy Bush, brat Jeffa. Jeremy próbował ratować brata, jednak bezskutecznie.

Jak się okazało, pod domem Bushów utworzył się lej krasowy, który wciągnął mężczyznę prawdopodobnie około 3 kilometrów w głąb Ziemi. Dziura, która pozostała po leju ma 9 metrów średnicy i 18 głębokości. W tej chwili wypełniają ją glina i śmieci.

Leje krasowe tworzą się na całym świecie, niejednokrotnie wzbudzając ogromne przerażenie ludzi. Przedstawiamy największe i najbardziej spektakularne z nich.

(PAP/WP.PL/meg)

Gigantyczna dziura, jaka pojawiła się nagle w stolicy Gwatemali pochłonęła kilka domów oraz życie dwóch lub - według innych źródeł - trzech osób. Lej krasowy miał głębokość około 150 metrów i szerokość około 20 metrów.

Jedną z form leja krasowego jest słynna Blue Hole - Błękitna Dziura. To wielka jaskinia morska zlokalizowana na rafie koralowej w Morzu Karaibskim. Ma postać morskiej studni o głębokości ponad 140 m i średnicy 300 m, w całości zalanej przez wodę. Oddalona jest od Belize City o około 80 km w głąb morza, pośrodku atolu Lighthouse Reef. Jest widoczna z kosmosu i stanowi wielką atrakcję dla nurków.

Prawie pionowe ściany jaskini opadają na głębokość mniej więcej 35 metrów, gdzie studnia się rozszerza w ogromną salę z wielkimi stalaktytami, niektóre mają długość aż 15 m. Dno sali znajduje się na głębokości 145 m. Turyści nurkują zwykle do stropu sali - na głębokość około 35 m.

Ogromny krater powstał pomiędzy domami w dzielnicy mieszkaniowej miasteczka Schmalkalden. Lej krasowy miał szerokość 30 na 40 metrów i głębokość około 20 metrów. "Wessany" został w nią zaparkowany w pobliżu samochód, jednak na szczęście nikt nie został ranny. Ewakuowano mieszkańców kilkunastu domów znajdujących się w pobliżu krateru, bo zauważono pęknięcia w ścianach budynków.

Na zdjęciu obok dwa widoki leja: u góry samochody stojące w garażach na krawędzi krateru oraz dziura w ziemi z lotu ptaka

Niezbyt głęboki, ale dość rozległy lej krasowy powstał na drodze przez góry Soledad w Kalifornii. Dziura miała szerokość 61 na 74 metry. Osuwisko uszkodziło lub zniszczyło sześć domów oraz zmusiło do ewakuacji co najmniej 20 innych osób.

Lej krasowy, który powstał wewnątrz jednego z domów w mieście Gwatemala miał kształt niemal idealnego okręgu, szerokość około 80 centymetrów i głębokość ponad 12 metrów. Według relacji osób mieszkających w budynku, do powstania dziury doszło w nocy. Zdarzeniu towarzyszył było bardzo głośny dźwięk, przypominający wybuch butli z gazem. Okazało się jednak, że poza obsunięciem się ziemi i powstaniem leja, nic innego w domu się nie stało.

Sima Humboldt i Sima Martel to dwa ogromne leje krasowe, otoczone kilkoma mniejszymi podobnymi formami, powstałe na porośniętym lasem wenezuelskim tepui, czyli wielkim płaskowyżu. Po raz pierwszy dziury zauważył pilot Harry Gibson w 1961 roku, a zaczęto je badać od 1974 r. Większy lej - Sima Humboldt, nazwany tak od nazwiska naukowca i podróżnika Aleksandra von Humboldta, ma objętość 18 milionów metrów sześciennych. Średnica leja w najszerszym miejscu wynosi ponad 350 metrów, a jego głębokość to 500 metrów.

Wiele lejów krasowych znajduje się w okolicach Morza Martwego, czyli słonego jeziora zlokalizowanego pomiędzy Izraelem, Palestyną i Jordanią. Większość z nich powstała na skutek rozpuszczenia podziemnej soli. Obecnie stanowią one jedną z atrakcji turystycznych tego obszaru.

Teren, na którym leży Gwatemala, jest obszarem wyjątkowo podatnym na występowanie lejów krasowych. Jeden z większych, które powstały tam w ostatnim czasie, został spowodowany działaniem deszczy przyniesionych przez cyklon tropikalny "Agatha". W wyniku wymycia skał przez wodę w centrum miasta powstała dziura w ziemi o szerokości 30 metrów i głębokości 60 metrów. Na samo dno leja wciągnięty został fragment budynku fabryki, zlokalizowanej na jego brzegu.

20-metrowej głębokości lej krasowy pojawił się także w pobliżu stacji kolejowej w rosyjskich Bereznikach. Dziura, która pojawiła się pomiędzy torami kolejowymi pochłonęła część szyn oraz wagon towarowy.

Po raz kolejny do powstania "wrót piekieł" przyczynił się huragan, tym razem o nazwie "Danielle". Silne deszcze oraz wylanie rzeki Usumacinta spowodowały utworzenie się dziury w ziemi w meksykańskim Veracruz. Poza wciągniętym do leja auta, nie było informacji o ofiarach.