Legnica. Z azylu dla dzikich zwierząt skradziono dwa szopy
Z azylu dla dzikich zwierząt w podlegnickiej miejscowości Raczkowa ktoś ukradł w nocy dwa szopy pracze. Właściciel ośrodka wyznaczył nagrodę za pomoc w schwytaniu złodzieja.
Dwa młode szopy pracze - Kitka i Pompon - trafiły do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w ubiegłym roku. Wymagały karmienia butelką i troskliwej opieki.
Maluchy zostały odkarmione i odchowane. Wyrosły na prawdziwą atrakcję azylu, do którego trafiają ranne sarny, potrącone lisy, borsuki, pustułki, szopy pracze, łabędzie, dzikie kaczki, gęsi, pustułki, jeże, kaczki, myszołowy, mewy, bociany, bażanty, a nawet dwa bieliki.
Szopy są w Polsce gatunkiem inwazyjnym, nie mogły więc zostać wypuszczone na wolność. Właściciel ośrodka zdecydował się je socjalizować. Zwierzaki są oswojone i bardzo przyjazne wobec człowieka. To bez wątpienia ułatwiło kradzież.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Złodziej wdarł się do ośrodka w nocy z niedzieli na poniedziałek. Przeciął siatkę boksu, w którym mieszkały szopy i ukradł zwierzaki. Niestety, kamery monitoringu nie zarejestrowały tego zdarzenia.
Właściciel ośrodka oferuje tysiąc złotych nagrody za pomoc we wskazaniu złodzieja lub miejsca przebywania szopów.