Legenda lat 80. - Duran Duran - w Polsce
Grają od blisko 30 lat, mają miliony fanów na całym świecie, a ich ostatni album „Astronaut” sprzedał się w liczbie 2 mln egzemplarzy. Brytyjski zespół Duran Duran wystąpił w Polsce z jedynym koncertem w ramach imprezy „Livebox Generation Show”, promującej nową usługę multimedialną Telekomunikacji Polskiej: multipakiet tp - telewizja, Internet i telefonia internetowa w jednym. Przed koncertem Duran Duran, jako support zagrali Myslovitz i Sistars.
24.09.2006 | aktual.: 25.09.2006 09:56
Event, którego zwieńczeniem był koncert supergrupy z Wysp Brytyjskich, połączony był z prezentacją „Domu Przyszłości”, wyposażonego w najnowsze zdobycze technologiczne, które tak bardzo mogą ułatwić nam życie. Impreza miała charakter rodzinnego pikniku, trwała przez cały dzień od godziny 13. Organizatorzy zadbali o najmłodszych uczestników, były place zabaw i atrakcje, jak w wesołym miasteczku.
Show legendy lat 80. poprzedził występ grupy Sistars - wyjątkowy, bo ostatni przed planowaną przerwą w działalności zespołu. W rockowy nastrój przed Duran Duran, zebranych na służewieckim Torze Wyścigów Konnych w Warszawie widzów wprowadziła grupa z Mysłowic. Muzyczną część imprezy prowadził Marcin Prokop, redaktor naczelny miesięcznika „Film”, znany jednak raczej z miłości do muzyki, niż do filmu.
Duran Duran zagrali przekrój najlepszych piosenek ze swojej kariery. Nie zabrakło takich hitów, jak „Yesterday”, „Hungry Like The Wolf”, „Rio”, „Girls On Film”, czy „Notorious”, w którego śpiewanie Simon LeBon zaangażował całą publiczność. Charyzmatyczny wokalista, ubrany w wojskową marynarkę w wersji glamour i czarną koszulę wyszywaną cekinami, jak zwykle dowiódł, że nie tylko świetnie śpiewa, ale ma też fantastyczne wyczucie stylu. Fani pamiętający Duran Duran z lat 80., jak i ci zupełnie młodzi, bawili się świetnie przy największych hitach i mniej znanych, ale zawsze doskonałych piosenkach. Muzycy zawsze starają się wybrać coś "ekstra" ze swojego ogromnego repertuaru dla najbardziej zagorzałych fanów i to dla nich zagrali mniej znane, muzyczne "rarytasy". Jednocześnie, ponieważ Duran Duran grali w Polsce po raz pierwszy i publiczność nigdy nie słyszała na żywo ich piosenek, pojawiło się dużo największych hitów. Muzycy podkreślali, że Warszawa jest ważnym punktem w ich europejskim tournee. Imprezę
zakończył późnym wieczorem pokaz sztucznych ogni.
Dwoje internautów Wirtualnej Polski – zwycięzcy konkursu serwisu muzyka.wp.pl – mogło spotkać się z zespołem Duran Duran "na żywo" i zdobyć autografy ulubieńców. Wielu z naszych użytkowników wygrało również bilety na koncert.
Zespół Duran Duran powstał w 1978 roku w Birmingham w czasie brytyjskiej „Nowej Fali”. Muzycy odnieśli największy komercyjny sukces spośród grup nurtu określanego mianem „New Romantic”. Wciąż są identyfikowani z latami 80., choć nagrywali praktycznie bez przerwy od początku kariery. Zespół założył klawiszowiec Nick Rhodes wraz z basistą Johnem Taylorem, później dołączyli perkusista Rodger Taylor, gitarzysta Andy Taylor oraz charyzmatyczny wokalista Simon LeBon (Taylorowie nie są spokrewnieni). W Warszawie muzycy wystąpili w pierwotnym składzie, zabrakło jedynie gitarzysty Andy’ego Taylora, który ze względów zdrowotnych nie przyjechał do Polski. Taylora zastąpił Dominic Brown.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska