Lech Wałęsa z wpadką na Facebooku. "Jakie standardy? To jest cenzura"

Od kilku dni Lech Wałęsa bezskutecznie próbuje przeprowadzić zbiórkę podpisów pod petycją. Były prezydent gromadzi dane internautów, którzy nie zgadzają się na to, aby Andrzej Duda ponownie został głową państwa. Późnym wieczorem zawiedziony laureat Nagrody Nobla opublikował kolejny wpis.

Lech Wałęsa z wpadką na Facebooku. "Jakie standardy? To jest cenzura"
Źródło zdjęć: © East News | Wojtek Laski/East News
Piotr Białczyk

"Ja Lech Wałęsa oświadczam że uczynię w zgodzie z prawem wszystko aby A.Duda nie został wybrany na drugą kadencje Prezydentem, kto uczyni wraz ze mną podobnie proszę o wpis. Prawdziwe Imię i Nazwisko Miejsce zamieszkania Możliwy kontakt internetowy" - pisał w weekend Lech Wałęsa. Były prezydent prosił we wpisie o podanie danych: imię, nazwisko, miejsce zamieszkania oraz kontakt mailowy.

Facebook zareagował jeszcze w ten sam dzień zbiórki i najprawdopodobniej zdecydował się usunąć wpis byłego prezydenta. Ten jednak niestrudzony stworzył kolejną zbiórkę, w której wytłumaczył, że stało się tak z powodu awarii. Zamieścił w nim również wszystkie dane które jego fani zostawili w komentarzach pod nim.

Facebook w poniedziałek po raz kolejny usunął wpis Wałęsy. "Co Wy na to? Kolejny raz zniszczona naszą inicjatywę. Kolejne tysiące wpisów. Jakie standardy? To jest cenzura" - napisał wieczorem na portalu społecznościowym i zamieścił screen. Widać na nim, jak administratorzy Facebooka dopatrzyli się "niezgodności ze standardami społeczności".

Problem z tym, że podczas zbiórki mogło dojść do ujawnienia danych prywatnych - część z osób dodawała je bezpośrednio pod wpisem. Dodatkowo na niekorzyść byłego prezydenta wpływa dyrektywa RODO, czyli rozporządzenie o ochronie danych osobowych. To europejskie przepisy dotyczące prywatności i ochrony danych osobowych. Laureat pokojowej nagrody Nobla mógł także naurszyć niektóre zasady prowadzenia zbiórek publicznych.

Lech Wałęsa zapewniał w weekend, że ma zamiar podjąć konkretne działania, które będą uzależnione od ilości chętnych osób. Były prezydent nie doprecyzował jednak, jakie kroki zamierza podjąć.

Obraz
© Facebook.com

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (381)