Lech Wałęsa: Władimir Putin może dostać pokojową Nagrodę Nobla, ale raczej nie w tym rozdaniu
Lech Wałęsa nie sądzi, by Władimir Putin dostał w tym roku Pokojową Nagrodę Nobla. - Jak będzie dobrze się starał, kiedyś może otrzymać, ale na razie - według mojej wiedzy - nie jest na listach kandydatów – powiedział w Polsat News.
11.10.2013 | aktual.: 16.10.2013 17:24
Wałęsa przyznał, że po otrzymaniu Nagrody Nobla jego życie się właściwie nie zmieniło. - Ja zawsze robiłem to samo. Za to samo siedziałem w więzieniu, za to samo byłem prezydentem, za to samo dostałem Nobla i za to samo teraz jestem byłym noblistą . I będę zawsze robił to samo – podsumował Wałęsa.
- Ja robię to samo, tylko, że mam różny odbiór. Raz słuchały mnie tylko w piwnicy cztery myszki, potem słuchała mnie żona i dzieci, a potem to gremium się powiększało. Dzisiaj różnie. Jedni mówią, że słuchają, inni mówią, że nie słuchają, ale ja mówię i robię to samo, co robiłem wcześniej – zapewniał były prezydent.
Nie chciał powiedzieć, kto – jego zdaniem – powinien dostać pokojową Nagrodę Nobla. - Ja jestem praktykiem, więc po co mi myśleć, jak ja nie mam na to wpływu. Ja nie będę wchodzić na czyjeś wpływy. Ja wierzę, że jednak jury noblowskie postara się maksymalnie i dla siebie, i dla nas dokonywać dobrych wyborów. Dlatego nie podważam tych wyroków – powiedział były prezydent. - Pewnie, że jedne mi się bardziej podobają, inne mniej - dodał.
Pytany o kandydaturę Władimira Putina, Wałęsa powiedział: „ Pojawił się, ale myślę, że nie w tym rozdaniu. A czy jutro będzie zasługiwał, to nie wiemy. Każdy ma szansę zostać noblistą. Jak będzie dobrze się starał, kiedyś może otrzymać, ale na razie - wg mojej wiedzy - nie jest na listach kandydatów” – stwierdził polski noblista.
Wałęsa przyznał, że słuchał wystąpień 16-letniej blogerki M.Yousazai. - To mi się bardzo podoba – stwierdził. Jednocześnie dodał: - Na dzisiaj jest jedną z wybijających się dziewczyn i może dla młodzieży taki wybór byłby wskazany, ale ja nie wchodzę w kompetencje jury.
Były prezydent przyznał, że jest zwolennikiem nagradzania osób, a nie organizacji. - Organizacje mają jednak wpisane w swoją działalność coś tam i realizują, a indywidualny człowiek to ma wpisane tylko swoją odwagę, swoją mądrość. To jest jego dodatkowa praca. To inaczej wygląda – powiedział Wałęsa.
Źródło: Polsat News