Lech Wałęsa nie poleci do Paryża na konwencję Libertasu
Lech Wałęsa nie spotka się z przewodniczącym partii Libertas Declanem Ganleyem w Paryżu - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Zdaniem gazety, choć były prezydent nie poleci do Francji, być może pojawi się na konwencji tej partii w Gdańsku.
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", prezydent nie otrzymał zaproszenia do udziału we francuskiej konwencji partii Declana Ganleya. Informację potwierdził prezes Instytutu Lecha Wałęsy Piotr Gulczyński.
Dziennik pisze, że 4 czerwca może dojść do spotkania Declana Ganleya z byłym prezydentem. Tego dnia Libertas chce w Gdańsku zorganizować środkowoeuropejską konwencję z udziałem liderów ugrupowania z krajów bałtyckich, Czech, Węgier i Słowacji. Ma na niej pojawić się również Ganley.
Informatorzy "Rzeczpospolitej" z kręgu władz Libertas Polska oczekują, że Lech Wałęsa, który 4 czerwca wieczorem ma być na rocznicowym koncercie w Gdańsku, weźmie udział także w ich imprezie.
Udział Lecha Wałęsy na kongresach Libertasu w Rzymie i Madrycie wywołał wiele kontrowersji. Byłego prezydenta spotkała za to krytyka ze strony polityków PO, PiS i SLD. Jednak jak wynika z sondażu GFK Polonia, Wałęsa niewiele stracił w oczach rodaków. 54% badanych uważa, że nie ma potrzeby wycofania byłego prezydenta z unijnej Rady Mędrców. Odmiennego zdania jest 37% Polaków. Sondaż przeprowadzono 21 maja na próbie 500 dorosłych Polaków.