Lech Wałęsa: Kwaśniewski wyłącznie ładnie i sprytnie administrował
Tylko i wyłącznie ładnie i sprytnie administrował, grzecznie, ugodowo, kompromisowo i to jest styl. Natomiast też nic dla Polski nie załatwił. Administrował polską biedą, a bieda była coraz większa, problemy coraz większe, a on nie był w stanie temu wszystkiemu zaradzić, bo nie miał argumentów - powiedział Lech Wałęsa, gość "Salonu Politycznego Trójki".
Jolanta Pieńkowska: - Prezydent Aleksander Kwaśniewski mówił wczoraj w telewizyjnej Jedynce, że generałowi Jaruzelskiemu należą się słowa uznania i szacunek za to, że pozwolił bezkrwawo przejść z tamtego systemu do demokracji i nie powinno się go karać za stan wojenny.
Lech Wąłęsa: - Musimy wiele rzeczy wyjaśnić. I jeśli zasłużył na karanie to i ukarać. Zresztą Kwaśniewski niech też nie opowiada, bo będzie sam miał też duże problemy. Parę rzeczy trzeba wyjaśnić. A z wyborami - jak one wyglądały? Przecież tu też znajdziemy parę dokumentów, paru świadków, którzy powiedzą, że zdobywanie prezydentury to nie było takie właściwe .
Jolanta Pieńkowska: - Panie prezydencie, ale jednak pojednał się pan z prezydentem Kwasniewskim i dalej nie potrafi pan powiedzieć o nim nic dobrze o tych 10 latach ?
Lech Wąłęsa: - Ja się pojednałem, bo mnie prosili najwyżsi dostojnicy Kościoła powołując się na życzenia Ojca Świetego, więc jako człowiek wiary nie mogłem inaczej postąpić. Natomiast nie mogę też kłamać o tym okresie. On nie miał żadnych argumentów. On był niezłym administratorem, nawet zręcznie to robił, był bardzo miły, był bardzo grzeczny, natomiast z tymi argumentami Polsce nie można się było przysłużyć i on powinien o tym wiedzieć.
Jolanta Pieńkowska: - Ale to w ciągu tych 10 lat weszliśmy do NATO, weszliśmy do Unii Europejskiej, Prezydent zasłużył się na Ukrainie.
Lech Wąłęsa: - Weszliśmy dlatego, że to były procesy już uruchomione wcześniej i on tu nie miał wyboru . Natomiat jet pytanie jak weszliśmy , z jakimi kosztami, jakimi stratami - to są rzeczy , które dzisiaj rzutują na stan kraju i on ponosi największą odpowiedzialność za to wszystko. Co, nie wiedział, że nie ma czym grać ? Co, nie wiedział, że nie ma argumentów i nie będzie miał ? Nie wiedział jak zachód podchodził do nas pod koniec wojny i nawet na poczatku ? Nie wiedział o tym wszystkim? Dlaczego się włączał do gry kiedy nic nie mógł ugrać dla Polski?
Jolanta Pieńkowska: - Panie prezydencie - to nic dobrego przez te 10 lat się nie zdarzyło?
Lech Wąłęsa: - Tylko i wyłącznie ładnie i sprytnie administrował, grzecznie, ugodowo, kompromisowo i to jest styl. Natomiast też nic dla Polski nie załatwił. Administrował polską biedą, a bieda była coraz większa, problemy coraz większe, a on nie był w stanie temu wszystkiemu zaradzić, bo nie miał argumentów.