Lech Wałęsa: 4 czerwca będzie wykorzystywany przez różne siły polityczne do robienia awantur
- 31 sierpnia jest lepszą datą do świętowania, niż 4 czerwca - powiedział były prezydent Lech Wałęsa w radiowej Jedynce.
Wałęsa tłumaczył, że 31 sierpnia upamiętnia porozumienia podpisane dla dobra Polski, które umożliwiły dojście do demokracji. Natomiast 4 czerwca to data tylko częściowo demokratycznych wyborów. Poza tym data ta będzie, zdaniem Wałęsy, wykorzystywana przez różne siły polityczne do "robienia awantur". - Po co wybierać dla państwowego święta możliwość awantur? - pytał były prezydent.
Wałęsa o filmie Wajdy: chcę się dowiedzieć prawdy o sobie
Mówiąc o przygotowywanym przez Andrzeja Wajdę filmie o nim, Wałęsa podkreślił, że to inicjatywa wielkiego reżysera, któremu bezgranicznie ufa.
- Chcę się dowiedzieć prawdy o sobie i swojej drodze, chcę poznać jak mnie widzą inni - mówił w Polskim Radiu Lech Wałęsa. Dodał, że Andrzej Wajda to jedyny człowiek, który może znaleźć prawdę o wydarzeniach lat 70-tych i 80-tych. Były prezydent tłumaczył, że nie został na wczorajszym pokazie zwiastunu filmu, by nikt mu potem nie zarzucał, że "coś kazał wymazać". - Niech różni ludzie powiedzą swoją prawdę o tych zdarzeniach, o mojej walce, o moich błędach, chcę to poznać - powiedział Wałęsa. - Dlatego nie chcę w żaden sposób wpływać na powstawanie filmu - mówił były prezydent zastrzegając jednak, że będzie komentował film.
Były prezydent przyznał, że nie wie, czy będzie na zbliżającym się Kongresie Lewicy, choć zaproszenie przyjął. Wyjaśnił, że wcześniej został w tym samym terminie zaproszony do Niemiec. - Chciałbym być, ale terminy kolidują - mówił. Wałęsa podkreślił , że lewica była, jest, i będzie. Trzeba umożliwić, by wszyscy mogli pracować dla Polski w tym samym kierunku i mogli zostać sobą - powiedział były prezydent dodając, że trzeba na nowo zdefiniować pojęcia lewicy i prawicy.