"Le Monde": kluczowa rola Polski na Ukrainie
Polska odegrała "kluczową rolę" w doprowadzeniu do powtórki drugiej tury wyborów na Ukrainie i zaryzykowała zaangażowanie w wydarzenia za wschodnią granicą mimo stanowiska Rosji - pisze francuski dziennik "Le Monde".
"Polska dyplomacja wychodzi z ukraińskiego kryzysu wzmocniona - pisze francuski dziennik. - Mocno się zaangażowała w jego rozwiązanie mimo ryzyka, że wywoła w ten sposób gniew wielkiego rosyjskiego sąsiada, a waleczną pro-ukraińską postawą - irytację Brukseli".
Gazeta przypomina, że Polska nie po raz pierwszy stała się na arenie międzynarodowej orędownikiem sprawy ukraińskiej. Wspomina zwłaszcza o osobistym zaangażowaniu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który podczas ostatniego kryzysu włączył się do międzynarodowych mediacji.
"Po części dzięki działaniom Polski Ukraina wysłała swoje wojska do Iraku, kładąc w ten sposób kres izolacji na scenie międzynarodowej" - pisze "Le Monde", cytując anonimowego zachodniego dyplomatę.
"Ale przede wszystkim Polska marzy o tym, aby pewnego dnia Ukraina weszła do Unii Europejskiej - zauważa dziennik. - Warszawa walczy o to zaciekle, mimo całej złożoności sprawy i kłopotów, jakie już sprawia akcesja Turcji".
"Poza korzyściami gospodarczymi, jakie Polska mogłaby mieć z zakotwiczenia swojego sąsiada w UE, Warszawa widzi w tym przede wszystkim sposób na odsunięcie Rosji trochę bardziej na wschód w momencie, kiedy podejrzewa Władimira Putina o chęć wzniecenia na nowo ognia rosyjskiego neoimperializmu" - konkluduje "Le Monde", cytując niezidentyfikowanego dyplomatę francuskiego.
Michał Kot