Świat"Le Figaro" o nadziei na szybkie uwolnienie zakładników

"Le Figaro" o nadziei na szybkie uwolnienie zakładników

Francuscy muzułmanie zdobyli decydujący przyczółek, angażując się w uwolnienie dwóch uprowadzonych w Iraku dziennikarzy; to ich symboliczne wejście do społeczeństwa francuskiego - pisze "Le Figaro".

03.09.2004 | aktual.: 03.09.2004 12:11

"Le Figaro" i inne dzienniki podkreślają powszechną nadzieję Francuzów na szybkie uwolnienie zakładników.

W czwartek delegacja Francuskiej Rady Kultu Muzułmańskiego (CFCM) rozmawiała w Bagdadzie o uwolnieniu zakładników z wpływową organizacją religijną - Stowarzyszeniem Duchownych Muzułmańskich, po czym poinformowała, że porwani dziennikarze żyją i mają się dobrze. Także minister spraw zagranicznych Francji Michel Barnier potwierdził, że dziennikarze żyją i są dobrze traktowani.

Dla muzułmanów to historyczna szansa. Zdobyli decydujący przyczółek, zaznaczając swoje symboliczne wejście do społeczności narodowej - cytuje dziennik słowa francuskiego ministra spraw wewnętrznych Dominique'a de Villepin. Także minister gospodarki i finansów Nicolas Sarkozy pogratulował im, mówiąc, "składam im hołd. Do ich misji potrzebna była odwaga i duch odpowiedzialności".

"Le Figaro" przypomina, że wobec uprowadzenia dziennikarzy i żądania porywaczy, aby Francja wycofała się z zakazu noszenia chust muzułmańskch w szkołach, francuskie organizacje islamskie zrezygnowały ze sprzeciwu wobec tego zakazu.

Gazeta podkreśla natomiast, że sprawa porwania dziennikarzy wywołała napięcie między Paryżem a Bagdadem. Premier Iraku Ijad Alawi nadal twierdzi, że Francja oszukuje się myśląc, że unikając walki w Iraku pozostanie poza zagrożeniem terroryzmem. Ci którzy nie walczą, znajdą niebawem terrorystów u siebie - powiedział Alawi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)