Ławrow w ONZ: Wysłuchajcie Rosji, póki jest jeszcze na to czas
Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow wystąpił w poniedziałek na sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Sesja ta została zwołana na wniosek Rosji. Miała być poświęcona zachodnim dostawom broni do Ukrainy. - Wysłuchajcie stanowiska Rosji, póki jest jeszcze na to czas - grzmiał Ławrow, oskarżając Ukrainę o atakowanie cywilów.
Ławrow w ONZ: Wysłuchajcie Rosji, póki jest jeszcze na to czas
- Poszukiwanie sposobów na pokojowe rozwiązanie konfliktu w Ukrainie jest skomplikowane przez zachodnie wsparcie dla Kijowa - oświadczył Ławrow na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Ławrow tłumaczył przy tym, że Zachód w ten sposób prowadzi w Ukrainie wojnę z Rosją, chcąc ją "ustawić na właściwym miejscu". - Wspiera reżim w Kijowie mimo jego oczywistej agonii i niemożności wykonania narzuconego mu zadania polegającego na zadaniu Rosji strategicznej porażki lub, jak zaczęto ostatnio mówić, przynajmniej osłabienia mojego kraju - mówił szef rosyjskiej dyplomacji.
"Handlarze śmierci"
Stwierdził też, że Ukraina "celowo atakuje cele cywilne" w Rosji. - Handlarze śmierci wcale nie wstydzą się, że ich broń, w tym amunicja kasetowa i pociski ze zubożonym uranem, metodycznie, bezlitośnie i celowo uderzała w cele czysto cywilne, jak to miało miejsce podczas ataku na dzielnice mieszkalne Biełgorodu 30 grudnia i wczoraj na rynku i w sklepach w Doniecku - mówił Ławrow.
- Jeśli Kijów przestanie walczyć, ocali życie setek tysięcy tych, których dziś władze Kijowa próbują łapać jak bydło na ulicach, w barach, w kościołach i jako mięso armatnie wysyłają na śmierć w imię zachodnich interesów - zapowiedział Ławrow.
Szef rosyjskiego MSZ zapowiedział też gotowość Rosji do negocjacji w sprawie Ukrainy, ale nie o tym "jak zachować u władzy obecnych jej przywódców". Wezwał też do wysłuchania stanowiska Rosji w sprawie Ukrainy, "póki jest jeszcze na to czas".
"Droga donikąd" i "dochodowy projekt biznesowy"
Ławrow nazwał przy tym formułę pokojową Zełenskiego "drogą donikąd". - To smutne, że ONZ ryzykuje swoją reputację, uczestnicząc w absolutnie surrealistycznym, tzw. formacie kopenhaskim. Wszystkie te formuły to droga donikąd i im szybciej Waszyngton, Londyn, Paryż i Bruksela zdadzą sobie z tego sprawę, tym lepiej będzie zarówno dla Ukrainy, jak i dla Zachodu - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.
Jego zdaniem USA i kraje Zachodu dostarczając Ukrainie broń i amunicję w rzeczywistości robią na tym biznes.
- Sekretarz stanu USA Anthony Blinken skupia się na tym, że ciągła pomoc dla Ukrainy jest gwarancją utworzenia nowych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych, tak jakby nie chodziło tu o finansowanie wojny, która pochłonęła już setki tysięcy istnień ludzkich na Ukrainie, ale jakiś dochodowy projekt biznesowy - stwierdził Siergiej Ławrow.
