Pierwszą damę Stanów Zjednoczonych powitały, śpiewając "Hewenu Szalom Alehem", dzieci ze szkoły prowadzonej w Warszawie przez Fundację Ronalda S. Laudera. Laura Bush otrzymała od nich także bukiet czerwonych róż i tradycyjne żydowskie chałki.
W imieniu społeczności żydowskiej panią Bush powitali rabin Warszawy i Łodzi Michael Schudrich, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich Jerzy Kichler i przewodniczący gminy żydowskiej w Warszawie Piotr Kadelczyk.
Kichler podczas powitania powiedział m.in., że wizyta w warszawskiej synagodze pierwszej damy Stanów Zjednoczonych to historyczny moment dla społeczności żydowskiej i dla Polski.
Wśród zaproszonych gości byli także m.in. ks. prof. Michał Czajkowski, kierownik Katedry Ekumenicznej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, a także kilkanaście osób ze stowarzyszenia "Sprawiedliwi wśród narodów świata". (an)