Łatwiej o rozwód w Hiszpanii
Socjalistyczny rząd Hiszpanii uzgodnił
projekt liberalizacji prawa rozwodowego, realizując w ten
sposób jedną ze swych przedwyborczych obietnic i lekceważąc
stanowisko Kościoła katolickiego w tej sprawie.
17.09.2004 20:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W myśl nowelizacji, rozwodzące się pary nie będą już musiały udowadniać, iż pełny rozkład ich pożycia trwa dłużej niż rok. Zniknie również konieczność orzekania winy jednej ze stron za rozwód. Ponadto rozwiedzeni będą mogli dzielić się opieką nad dziećmi.
Nikt nie musi się usprawiedliwiać, gdy bierze ślub, i nikt nie powinien być do tego zmuszany, gdy się rozwodzi - powiedziała po posiedzeniu rządu wicepremier Maria Teresa Fernandez de la Vega. Nowelizację musi jeszcze zatwierdzić parlament, ale od marcowych wyborów socjaliści mają w nim bezwzględną większość.
Według rządu, zmiany w prawie rozwodowym powinny wejść w życie w przyszłym roku. Socjaliści, którzy zawdzięczają swe zwycięstwo wyborcze głównie obietnicy wycofania hiszpańskich wojsk w Iraku, deklarują również zamiar zalegalizowania małżeństw homoseksualnych i ułatwienia dostępu do aborcji.
W Hiszpanii cywilne rozwody wprowadzono dopiero w 1981 roku - w sześć lat po śmierci generała Franco.