Late poll vs. exit poll. Trzaskowski umacnia się na prowadzeniu
Tuż po północy poznaliśmy wyniki badania late poll zrealizowanego przez IPSOS dla stacji TVN, Polsat i TVP (za TVN24.pl). Różnice między sondażem exit poll a late poll są niewielkie. Wynika z nich jednak, że Rafał Trzaskowski umacnia się na prowadzeniu.
W niedzielny wieczór poznaliśmy najpierw wyniki exit poll, czyli badania preferencji wyborczych przeprowadzonego przez Ipsos tuż po wyjściu wyborców z lokali. Na jego podstawie można było z dużym prawdopodobieństwem określić kierunek rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich. Kilka godzin później zaprezentowano late poll – bardziej precyzyjną wersję badania, która uwzględnia nie tylko odpowiedzi respondentów, ale również częściowe dane z rzeczywistych protokołów spływających z komisji wyborczych.
Wyniki exit poll badania zrealizowanego przez IPSOS dla stacji TVN, Polsat i TVP (za TVN24.pl) przedstawiały się następująco: Rafał Trzaskowski uzyskał 30,8 proc., Karol Nawrocki 29,1 proc., a Sławomir Mentzen 15,4 proc. Kolejne miejsca zajęli Grzegorz Braun (6,2 proc.), Adrian Zandberg (5,2 proc.), Szymon Hołownia (4,8 proc.), Magdalena Biejat (4,1 proc.), Joanna Senyszyn i Krzysztof Stanowski (po 1,3 proc.), Marek Jakubiak (0,8 proc.), Artur Bartoszewicz (0,5 proc.), Maciej Maciak (0,4 proc.) i Marek Woch (0,1 proc.). Frekwencja wyniosła 66,8 proc.
Trzaskowski zyskuje w late poll
W opublikowanym później late poll pojawiły się jedynie kosmetyczne zmiany, które jednak nie pozostały bez znaczenia symbolicznego. Przede wszystkim wzrosło poparcie dla Rafała Trzaskowskiego – o 0,3 punktu procentowego, do poziomu 31,1 proc. W praktyce oznacza to, że kandydat Koalicji Obywatelskiej nie tylko utrzymał pozycję lidera, ale jeszcze nieznacznie zwiększył dystans nad Karolem Nawrockim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski przemówił po wynikach. "Idziemy po zwycięstwo"
Co ciekawe, wynik Karola Nawrockiego nie uległ żadnej zmianie – zarówno w exit poll, jak i w late poll utrzymał się na poziomie 29,1 proc. Oznacza to, że korekta wyników nie dotknęła jego elektoratu w sposób istotny, ale jednocześnie pozwoliła Trzaskowskiemu delikatnie "odskoczyć".
Najbardziej zauważalna korekta dotyczyła Sławomira Mentzena. W exit poll jego poparcie wynosiło 15,4 proc., natomiast w late poll spadło do 14,8 proc., czyli o 0,6 punktu procentowego. Choć nie zmienia to jego trzeciego miejsca, różnica pokazuje, że w części komisji jego wynik był niższy, niż pierwotnie szacowano.
Pozostali kandydaci odnotowali tylko kosmetyczne zmiany – często w granicach błędu statystycznego. Grzegorz Braun nieznacznie zyskał, z 6,2 do 6,3 proc., podobnie Szymon Hołownia, którego wynik wzrósł z 4,8 do 4,9 proc. Magdalena Biejat utrzymała swoje 4,1 proc., a Adrian Zandberg, tak jak wcześniej, otrzymał 5,2 proc.
Joanna Senyszyn poprawiła swój wynik z 1,3 do 1,4 proc., natomiast Krzysztof Stanowski pozostał na poziomie 1,3 proc. Wyniki Marka Jakubiaka (0,8 proc.), Artura Bartoszewicza (0,5 proc.), Macieja Maciaka (0,4 proc.) i Marka Wocha (0,1 proc.) również nie uległy zmianie.