"LAT": Polska firma wśród dostawców broni dla Saddama via Syria
Syryjska firma handlowa SES International Corp. wbrew embargu ONZ przemycała w latach 2000-2003 broń i sprzęt do Iraku, między innymi silniki do rakiet przeciwlotniczych dostarczone przez polską firmę Evax - podał wtorkowy "Los Angeles Times", powołując się na dokumenty znalezione w Iraku.
30.12.2003 | aktual.: 30.12.2003 13:26
Wśród dostawców sprzedających sprzęt i broń Saddamowi Husajnowi za pośrednictwem SES International Corp. były - według amerykańskiego dziennika - także firmy z Korei Południowej, Rosji i Słowenii.
Dyrektorem generalnym SES jest Asef Isa Szalisz, kuzyn prezydenta Syrii, Baszara Asada.
W obszernej korespondencji z Damaszku "Los Angeles Times" pisze, że "tysiąc ciężkich karabinów maszynowych i do 20 milionów sztuk amunicji dla karabinków szturmowych" dostarczonych przez SES "pomogły źle uzbrojonej armii Bagdadu umocnić się przed rozpoczęciem wojny w marcu tego roku". "Część dostaw być może służy obecnie partyzantom".
Rada Bezpieczeństwa ONZ wprowadziła sankcje przeciwko Irakowi, gdy ten napadł na Kuwejt w 1990 roku. Sankcje, które uchylono dopiero w tym roku, po upadku Saddama Husajna, obejmowały embargo na wszelkie dostawy broni, zakaz handlu i transakcji finansowych z Bagdadem oraz zamrożenie aktywów irackich za granicą.
Dokumenty, na które powołuje się dziennik, znalazł w Bagdadzie po wojnie reporter niemieckiego tygodnika "Stern". Znajdowały się w opuszczonym biurze Al Bashair Trading Co., w czasach Saddama największego irackiego przedsiębiorstwa zakupów broni. Al Bashair był odbiorcą broni dostarczanej do Iraku przez SES International Corp.
"Los Angeles Times" dał do przetłumaczenia z arabskiego 800 stron kontraktów, które były wśród papierów Al Bashair, po czym przez trzy miesiące starał się uzyskać w różnych krajach potwierdzenie informacji uzyskanych tą drogą.
Dziennikarze "LAT" piszą, że udało im się ustalić, iż:
- Polska firma Evax podpisała z Irakiem cztery kontrakty i dostarczyła przez Syrię do Bagdadu do 380 silników dla rakiet przeciwlotniczych SA-2. Ostatni transport nadszedł w grudniu 2002 roku, miesiąc po ostrzeżeniu Iraku przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, że grożą mu "poważne konsekwencje", jeśli będzie nadal naruszać rezolucje ONZ.
- Południowokoreańska firma Armitel Co. dostarczyła na sumę 8 mln dolarów najnowocześniejszy sprzęt łączności, jak wynika z dokumentów irackich - dla potrzeb "obrony przeciwlotniczej". Firma ta ubiega się obecnie u władz koalicyjnych w Iraku o kontrakty na unowocześnienie łączności telefonicznej i internetowej między Bagdadem i Basrą.
- Rosyjska Millenium Company Ltd. podpisała we wrześniu 2002 r. kontrakt na sumę 8,8 mln dolarów na dostawę głównie amerykańskiego sprzętu łączności i obserwacji dla wywiadu irackiego.
- Słoweńska firma STO Ravne wysłała SES w lutym 2002 r. jako "rury stalowe" 20 luf dla czołgów. Miesiąc później słoweńskie Ministerstwo Obrony zablokowało sprzedaż dalszych 50 luf czołgowych.
- Miesiąc przed wybuchem wojny z Saddamem dwaj przedstawiciele Korei Północnej spotkali się w siedzibie SES w Damaszku z szefem Al Bashair, aby przedyskutować sprawę zapłacenia przez Irak 10 mln dolarów za części do pocisków balistycznych.
Dziennik podaje, że według poufnego raportu ONZ Al Bashair Trading Co. była największą z 13 irackich firm, za których pośrednictwem reżim Saddama omijał embargo na dostawy broni i innych sankcji.
Syryjskie MSZ nie odpowiedziało na prośbę "Los Angeles Times" o wyjaśnienie działalności SES International Corp. Sama SES przysłała do redakcji "LAT" e-mail, w którym zaprzecza, by prowadziła nielegalny handel, ale odmawia odpowiedzi na pytania dotyczące konkretnych spraw.
Dziennik pisze, że nie ma dowodów, iż prezydent Syrii Baszar Asad aprobował transakcje SAS z Irakiem. Jednak przytacza opinię oficera jednego z zachodnich wywiadów, że "jest nieprawdopodobne", aby prezydent nic nie wiedział o "naruszaniu sankcji na taką skalę".