Laptop IPN odnaleziony po anonimowym telefonie
Skradzionego białostockiemu Instytutowi Pamięci
Narodowej laptopa z notatkami dotyczącymi ważnych śledztw, m.in.
sprawy mordu Żydów w Jedwabnem, zwrócili prawdopodobnie sami
złodzieje.
Prokuratura podała we wtorek, że laptopa odnaleźli stołeczni policjanci dzięki anonimowej informacji telefonicznej. Przenośny komputer leżał w torbie przy słupie trakcji tramwajowej, w pobliżu przystanku w Warszawie.
Anonimowy rozmówca zadzwonił do policjantów z Centralnego Biura Śledczego w Warszawie. To oni odnaleźli laptopa i przekazali go prokuraturze - powiedziała Beata Michalczuk z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Prokuratura nie wyklucza, że informatorem mogła być osoba związana z kradzieżą.
Prokurator Michalczuk dodała, że po dokonaniu przez prokuraturę czynności związanych z prowadzonych w sprawie kradzieży postępowaniem laptop został oddany IPN-owi. Nie zauważono w nim żadnych zmian na twardym dysku. Z urządzenia została jedynie zerwana tabliczka znamionowa, co może świadczyć, iż było przygotowywane do sprzedaży.(ck)