Łapówki w zamian za wyjazdy na misje wojskowe

Ponad 1000 osób przesłuchają wojskowi prokuratorzy w całej Polsce w związku ze śledztwem ws. pośredniczenia, wręczania i przyjmowania łapówek za załatwienie wyjazdu na misję wojskową do Libanu, Jugosławii, Afganistanu i Iraku - poinformował rzecznik prasowy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ppłk Waldemar Praszczyk.

Śledztwo prowadzi Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Poznaniu. Ppłk Praszczyk powiedział, że przesłuchane zostaną wszystkie osoby, które w latach 1994-2004 wyjechały na misje.

O przypadkach korupcji przy wyjazdach na misje wojskowe za granicą informował pod koniec czerwca na konferencji prasowej dotyczącej zwalczania korupcji w wojsku komendant główny Żandarmerii Wojskowej gen. Bogusław Pacek. Żandarmeria informowała m.in. o prowadzeniu śledztwa przeciw płk. Tadeuszowi P. z MON.

Praszczyk poinformował, że "na razie zarzut przyjęcia łapówki postawiono jednej osobie, byłemu oficerowi Śląskiego Okręgu Wojskowego, który był w komisji opiniującej wyjazdy". Naszym zdaniem, wziął za "wysłanie" na misję 1000 dolarów - mówił rzecznik.

Z ustaleń PAP wynika, że wysokość łapówki była zbliżona do wysokości wynagrodzenia, jakie polscy żołnierze otrzymują za miesiąc pracy na zagranicznych misjach.

Zarzuty postawiono też dwóm innym osobom - jednej, która miała dać łapówkę, i drugiej, która miała w tym pośredniczyć. "Przyznała się osoba, która dała łapówkę. Dwie pozostałe zaprzeczają" - powiedział Praszczyk. Wszystkim grożą kary od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Oficer, któremu postawiono zarzut przyjęcia łapówki, nie jest już żołnierzem. Armia w sposób zdecydowany pozbywa się takich ludzi - zapewnił Praszczyk. Jeżeli dojdzie do procesu i sąd uzna, że oficer jest winny przestępstwa, dodatkowo grozi mu degradacja.

Rzecznik poznańskiej prokuratury wojskowej nie chciał powiedzieć, w jaki sposób sprawa wyszła na jaw, bo - jego zdaniem - mogłoby to utrudnić prowadzenie śledztwa.

Na misję kieruje danego żołnierza dowódca jego jednostki. Po zdaniu egzaminu z języka angielskiego, chętny trafia na listę w centrali wojskowych misji międzynarodowych.

Kodeks karny przewiduje, że ten, kto w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjmuje korzyść majątkową, podlega karze więzienia od 6 miesięcy do 8 lat. Jeżeli wiąże się z tym "naruszenie przepisów prawa", grozi do 10 lat. Jeżeli łapówka jest "znacznej wartości", kara może wynieść nawet 12 lat.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Śmierć 32-letniej Justyny. Prokuratura wznawia śledztwo
Śmierć 32-letniej Justyny. Prokuratura wznawia śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Dramat na autostradzie. W bmw Sebastiana M. był adwokat
Dramat na autostradzie. W bmw Sebastiana M. był adwokat
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje