ŚwiatLafontaine wzywa Schroedera do ustąpienia

Lafontaine wzywa Schroedera do ustąpienia

Były przewodniczący niemieckiej SPD Oskar
Lafontaine zarzucił kanclerzowi Gerhardowi
Schroederowi oszukanie wyborców i wezwał go do ustąpienia ze
stanowiska szefa rządu.

08.08.2004 | aktual.: 08.08.2004 15:23

Schroeder nie może już dłużej (pozostać na stanowisku) - powiedział Lafontaine w wywiadzie opublikowanym w tygodniku "Der Spiegel". Jeżeli konieczna jest zmiana polityki, a przywódcy sprzeciwiają się temu, to należy ich wymienić - wyjaśnił socjaldemokrata.

Lafontaine ustąpił w marcu 1999 roku z funkcji szefa SPD w wyniku konfliktu ze Schroederem na tle polityki gospodarczej i społecznej.

Od tamtej pory nie sprawuje żadnych oficjalnych funkcji partyjnych, uznawany jest jednak za autorytet przez lewicowe skrzydło SPD. Urząd szefa partii objął początkowo sam Schroeder, zaś w lutym br. przekazał je Franzowi Muenteferingowi.

Schroeder dopuścił się "ciężkiego oszustwa" wobec wyborców, ponieważ wygrał w 2002 roku wybory za pomocą programu, w którym nie było mowy o bolesnych reformach społecznych - twierdzi Lafontaine. Wdrażany od ubiegłego roku rządowy program "Agenda 2010" doprowadził do ograniczenia świadczeń socjalnych, zwiększenia wydatków na leczenie oraz zmniejszenia pomocy dla bezrobotnych.

Lafontaine powiedział "Spieglowi", że rezultaty polityki rządu "dyskredytują" Schroedera. "Gdyby miał choć odrobinę przyzwoitości, to w obliczu tych wyników ustąpiłby" - dodał. Skutki polityki rządu są - zdaniem polityka SPD - "katastrofalne". Wskazał na najwyższe od zakończenia II wojny światowej bezrobocie, najwyższe zadłużenie budżetu państwa oraz na zjawisko masowego występowania z szeregów SPD.

Lafontaine zapowiedział, że "wyraźnie zwiększy" swoją polityczną aktywność. Dodał, że jego celem jest zmiana kursu SPD. W przypadku niepowodzenia tych zabiegów zamierza poprzeć utworzoną niedawno alternatywną organizację lewicową.

Przeciwnicy gospodarczej i społecznej polityki Schroedera utworzyli na początku lipca stowarzyszenie "Alternatywa Wyborcza- Praca i Sprawiedliwość Społeczna", którego celem jest wymuszenie na rządzie zmiany politycznego kursu, przede wszystkim odwołania wprowadzanych od ubiegłego roku cięć socjalnych.

Lider nowego ugrupowania Thomas Haendel nie wyklucza przekształcenia stowarzyszenia w partię polityczną i udział w wyborach parlamentarnych w 2006 roku. Decyzja ma zapaść na jesieni bieżącego roku.

Poparcie dla SPD utrzymuje się od tygodni na poziomie najniższym od kilkudziesięciu lat. W opublikowanym w miniony piątek sondażu telewizji publicznej ARD gotowość głosowania na socjaldemokratów zadeklarowało 23 proc. ankietowanych. W wyborach do Bundestagu na jesieni 2002 roku SPD uzyskała 38,5% głosów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)