PolskaŁad w szkołach według Giertycha

Ład w szkołach według Giertycha

Zmiany proponowane przez resort edukacji przywrócą ład w szkołach - powiedział w Gdańsku wicepremier, minister edukacji Roman Giertych. Potwierdził też, że prawdopodobnie "po drobnych poprawkach" w przyszłym tygodniu podpisze nowelizację rozporządzenia dotyczącą m.in. matur.

01.09.2006 | aktual.: 01.09.2006 19:45

Wicepremier przypomniał, że już w lipcu zapowiedział, że nowelizację rozporządzenia "podpisze we wrześniu i będzie ona obowiązywać od września". Nikt nie obiecywał nikomu, że to będzie obowiązywało od początku września. Rozporządzenie zostało poddane opinii, czas na opinie kończy się jutro - powiedział Giertych.

Chodzi o nowelizację rozporządzenia w sprawie oceniania i klasyfikowania uczniów. Znajduje się w niej m.in. zapis, zgodnie z którym maturzyści będą mogli otrzymać świadectwa dojrzałości, gdy nie zdadzą jednego z egzaminów, ale z pozostałych otrzymają średnio więcej niż 30% (tzw. amnestia maturalna). Dotyczyć to będzie tych maturzystów, którzy zdawali maturę w tym roku, w zeszłym, a także będą zdawać w przyszłości.

Giertych wskazał też na cztery elementy, które mają podnieść bezpieczeństwo w szkołach: monitoring, nadanie nauczycielom statusu funkcjonariuszy publicznych, zasadę, że ocena z zachowania będzie wpływać na promocję ucznia do następnej klasy; czwartym elementem ma być powstanie nowych szkół.

Mają to być szkoły lub specjalne oddziały pod specjalnym nadzorem pedagogicznym dla uczniów niedostosowanych społecznie. W tych placówkach nacisk położony byłby na terapię psychologiczno- pedagogiczną i indywidualną pracę z uczniami. Z uczniami w małych liczebnie klasach, pracowaliby psychologowie i pedagodzy.

Utworzenie takich placówek Giertych zapowiedział w poniedziałek na konferencji prasowej. Poinformował wówczas, że w ministerstwie edukacji został powołany zespół, który ma zająć się problemem uczniów przeszkadzających w normalnej pracy wychowawczej w szkołach. Zespół ma trzy tygodnie na opracowanie wstępnej koncepcji, zakładającej m.in. utworzenie szkół dla takich uczniów.

Minister edukacji pytany w piątek w Gdańsku przez dziennikarzy o pomysł wprowadzenia mundurków szkolnych przypomniał, że możliwość wprowadzenia w szkołach jednolitych strojów została zapisana w projekcie przygotowanej przez resort nowelizacji ustawy o systemie oświaty.

Zapisano w niej, że o tym, czy w danej szkole będą wprowadzone mundurki i jak będą one wyglądać, decydować ma każda szkoła samodzielnie. Decyzje w tej sprawie będą podejmować dyrektorzy z radą rodziców - podkreślił Giertych. Dodał, że - jego zdaniem - mundurki powinny być w każdej szkole.

Powtórzył też, że na początku września resort przedstawi założenia do programu "Tani podręcznik", który miałby obowiązywać od 2007 r.

Jak podawało wcześniej ministerstwo edukacji, w ramach programu "Tani podręcznik" specjalna komisja miałaby wybrać trzy podręczniki spośród obowiązujących dla każdego przedmiotu. Działoby się to na etapie przygotowania oferty przetargowej. Następnie ogłaszany byłby przetarg na określoną liczbę wybranych podręczników dla tych szkół, które chciałyby przystąpić do programu (przystąpienie byłoby dobrowolne). Całość organizacji zakupu podręczników, które byłyby wybrane do programu, miałaby zostać przerzucona na szkoły.

Źródło artykułu:PAP
szkołareforma edukacjiroman giertych
Zobacz także
Komentarze (0)