ŚwiatLacabidze: znam Czeczena, który już 18 razy składał wniosek o nadanie statusu uchodźcy

Lacabidze: znam Czeczena, który już 18 razy składał wniosek o nadanie statusu uchodźcy

- Zgodnie z przepisami na weryfikację mamy pół roku. Odbywa się ona wieloetapowo. Osoba składa wniosek wraz z dowodami na prześladowanie, a potem jest dokładnie sprawdzana przez Urząd - powiedziała w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo Ewa Piechota, rzecznik Urzędu ds. Cudzoziemców. Jednak w praktyce proces weryfikacji wygląda inaczej. Znam Czeczena, który już 18 razy składał wniosek - przekonuje Besik Lacabidze, asystent międzykulturowy ze Stowarzyszenia Vox Humana.

17.09.2015 | aktual.: 17.09.2015 13:56

Jak powiedziała Ewa Piechota, na początku straż graniczna otrzymuje od danej osoby wniosek o nadanie statusu uchodźcy. - Podaje w nim przyczyny wyjazdu ze swojego kraju i dlaczego nie może do niego wrócić. Może przedstawić dowody na to, że jest prześladowana. Potem taka osoba jest bardzo szczegółowo sprawdzana przez Urząd - powiedziała WP rzecznik Urzędu ds. Cudzoziemców.

Dodała, że w Polsce funkcjonuje Wydział Informacji o Krajach Pochodzenia, który wnikliwie sprawdza osoby starające się o status uchodźcy. Wykorzystują przy tym informacje polskich, jak i zagranicznych służb.

Lacabidze: znam Czeczena, który już 18 razy składał wniosek

Według Besika Lacabidze ze Stowarzyszenia Vox Humana, proces weryfikacji nie zawsze przebiega płynnie. - Zdarza się, że dokumenty przedstawione przez uchodźców nie wystarczają. Dostają pismo z urzędu, żeby dosłać kolejne dowody i ludzie zaczynają głupio kombinować, ściągają jakieś dokumenty z kraju, a tak na prawdę ciężko jest czasem coś takiego udowodnić - powiedział.

- Niektóre osoby przedstawiły wymagane dokumenty, ale mimo tego nie otrzymywali statusu uchodźcy. I próbują znowu. Znam osobiście Czeczena, który 18 razy składał wniosek i dostawał odmowę - dodał Lacabidze.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)