"La Repubblica": wiarygodność Polski w strzępach
Lewicowy włoski dziennik "La Repubblica" napisał, że za sprawą rządów braci Kaczyńskich wiarygodność Polski, zbudowana z trudem przez przywódców Solidarności i Jana Pawła II, "jest w strzępach" i potrzeba będzie lat, by ją odbudować.
Gazeta w artykule na temat wyrażonej przez władze woli ponownego przedyskutowania postanowień niedawnego szczytu UE w Brukseli podkreśla, że osiągnięty tam kompromis "może zdać się na nic".
"Diaboliczne bliźniaki", "strategia zimnej wojny" - takie epitety pojawiają się w tekście pod adresem polskich władz.
Informując o tym, że Warszawa domaga się na piśmie gwarancji o możliwości odwlekania decyzji w Radzie Unii Europejskiej nawet przez dwa lata, włoska gazeta podkreśla, że klauzula taka bardzo poważne utrudniłaby zdolność rządzenia instytucjami europejskimi i działania UE na forum światowym.
"Dochodzi do tego - zauważa dziennik - kilka dni po historycznym bluźnierstwie, jakim było porównanie dzisiejszego Berlina do Trzeciej Rzeszy".
"Zimnowojenna strategia bliźniaków jest ewidentna: nie zrywać z UE, zostać w niej po to, by dalej inkasować hojne fundusze z Brukseli, płacone w ponad 40 procentach przez niemieckich podatników. Ale jednocześnie podnosić stale stawkę, stwarzać wszelkie możliwe przeszkody, by ograniczyć suwerenność i zdolność funkcjonowania instytucji europejskich"- pisze "La Repubblica".
Dodaje następnie: "Diaboliczne bliźniaki znalazły wyłom, by zburzyć kompromis, z takim trudem osiągnięty w ubiegłą sobotę w Brukseli".
"Semestr niemieckiej prezydencji kończy się zatem pod znakiem aroganckiego wyzwania, jakie nacjonalistyczno-populistyczna Polska rzuca projektowi politycznej Europy" - stwierdza rzymski dziennik.
"Eurosceptyczna wojna podjazdowa narodowych populistów znad Wisły może zablokować niemal wszystko" - ostrzega gazeta portugalską prezydencję Unii, rozpoczynającą się 1 lipca.
"La Repubblica" konkluduje: "Wiarygodność Polski, z takim trudem budowana podczas i po demokratycznej rewolucji 1989 roku przez historycznych przywódców Solidarności (Wałęsa, Mazowiecki, Geremek, Michnik) oraz przez Jana Pawła II jest w strzępach. Warszawa wydaje się partnerem niewiarygodnym. Polska potrzebować będzie lat, by próbować odbudować kapitał, roztrwoniony w ciągu kilku dni".
Sylwia Wysocka