WOŚP idzie na rekord. Wiadomo, ile zebrano
"Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich - małych i dużych!" - to hasło 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. "Do tej pory wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrali 154 mln 606 tys. 764 zł" - poinformował sztab WOŚP w niedzielę po północy, podsumowując dotychczasowy przebieg akcji.
Na ulicach całej Polski można było spotkać 120 tysięcy wolontariuszy. Jak podali organizatorzy, sztaby powołano w 25 państwach na czterech kontynentach. W internecie można było wziąć udział w różnego rodzaju aukcjach. Do WOŚP po raz kolejny przyłączają się także Wirtualna Polska i Pudelek! Szczegóły wyjątkowej aukcji znajdziecie tutaj.
Na tegoroczny finał przygotowano 225 tys. puszek oraz 35,7 mln serduszek w wersji polskiej i ponad 1,55 mln w wersji angielskiej. Uruchomiono ponad 1,6 tys. orkiestrowych sztabów, które koordynowały tysiące imprez i wydarzeń związanych z finałem w Polsce i w różnych częściach świata. Pieniądze zbierano są m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech, Islandii, USA, Nowej Zelandii, Chorwacji, Szwajcarii, Danii, Singapurze i w Arabii Saudyjskiej.
Do północy 1 lutego 2022 r. można jeszcze wpłacać pieniądze na rzecz WOŚP do e-Skarbonek, zakładanych przez firmy, celebrytów, ale też osoby prywatne.
Wiadomo, ile zebrano pieniędzy
Sztab WOŚP w niedzielę po północy poinformował, że do tej pory zebrano 154 mln 606 tys. 764 zł.
Środki zebrane podczas 31. finału Orkiestry zostaną przeznaczone na walkę z sepsą. Pozwolą m.in. wyposażyć szpitale w urządzenia pozwalające na przyspieszenie diagnostyki zakażeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olejnik przyznaje, że zrobiło jej się przykro. "Nie da się nas podzielić"
Owsiak do dziennikarzy Polska Press. Padły mocne słowa
Jurek Owsiak zwrócił się na konferencji do dziennikarzy Polska Press. Wcześniej media informowały, że dostali oni zakaz pisania o wydarzeniach związanych z finałem WOŚP.
- Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział... Taka moja prośba do Polski Press: to, że zakazaliście dziennikarzom pisania o WOŚP, to zakazała tego jedna osoba. A ja mam prośbę do dziennikarzy: jeżeli czujecie się profesjonalistami, to pamiętajcie, że praca dziennikarza polega na tym, że musi odnotować fakty. Gdyby tonął Titanic i ta osoba wam zakazała o tym pisać, to co? To byście nie napisali? To właśnie pokazuje, czy jesteście profesjonalistami, czy nie - grzmiał szef WOŚP.
Szczególne "Światełko do nieba"
Wydarzeniu tradycyjnie towarzyszyło "Światełko do nieba". O godzinie 20. w całej Polsce rozbłysły świetlne pokazy. W Warszawie po raz pierwszy nie było pokazu fajerwerków.
- "Światełko do nieba", zupełnie inne, takie, żeby było chwilą refleksji dla Was wszystkich. Tym światełkiem łączymy się ze wszystkimi, którzy potrzebują wsparcia, pomocy, ale którzy także biorą od nas naszą radość, nasz sposób patrzenia na świat - tłumaczył Oswiak podczas konferencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski zapytany o słowa Jakimowicza. Ten gest mówi wszystko
W czasie "Światełka do nieba" na ekranach wyświetlono m.in. obrazy z Ukrainy, a także wolontariuszy pomagających ukraińskim uchodźcom i obrazy z poprzednich finałów WOŚP.