Kwiaty dla Anny Lindh
Kwiaty dla Anny Lindh (PAP)
W centrum Sztokholmu tysiące ludzi wzięło udział w wiecu, poświęconym pamięci zamordowanej minister spraw zagranicznych Anny Lindh.
Przemawiał premier Goeran Persson. O swojej zmarłej koleżance powiedział, że Anna była wyjątkową kobietą. Starała się łączyć zaangażowanie polityczne z pracą zawodową i spełnionym życiem rodzinnym. Szef szwedzkiego rządu podkreślał, że zmarła mogłaby być wzorcem dla wielu młodych kobiet.
Po wiecu tysiące ludzi przeszły do odległego o kilkaset metrów domu towarowego, w którym Anna Lindh została ugodzona nożem przez zamachowca. Wejście do domu towarowego było zasłane kwiatami.
Sprawcy zamachu dotąd nie ujęto. Policja przypuszcza, że może to być człowiek niezrównoważony psychicznie. Ujawniono też, że szefowa szwedzkiej dyplomacji dostała pocztą elektroniczną list z pogróżkami, który zlekceważyła.
Nadawca listu w niewybrednych słowach nazwał zarzucił pani minister, że jest żądna władzy i zależna od wielkiego biznesu. Lindh agitowała aktywnie za głosowaniem na "tak" w niedzielnym referendum w sprawie przystąpienia Szwecji do strefy euro.
Elektroniczny list, który nie został przekazany policji, został wysłany 27-ego sierpnia, w dzień po ukazaniu się w prasie artykułu Anny Lindh i szefa flagowej szwedzkiej spółki Ericsson. ______ PODNIESIENIE