Kwaśniewski zdecyduje o GMO
Prezydent Polski w najbliższych dniach ma
ratyfikować Protokół Kartageński o żywych, genetycznie
modyfikowanych organizmach (GMO). Protokół do Konwencji o
różnorodności biologicznej ma zabezpieczyć środowisko przed takimi
organizmami i zapewnić bezpieczeństwo ich wykorzystywania.
25.11.2003 20:50
Chodzi tu np. o nasiona i rośliny uzyskane w wyniku modyfikacji genetycznych. Kraje, które przyjęły protokół, mają się wzajemnie informować o decyzjach dopuszczających takie organizmy do obrotu i wprowadzeniu ich do środowiska.
Do września 2003 r. protokół podpisały 103 państwa, a ratyfikowało go 56. Wśród nich nie ma największego producenta GMO - Stanów Zjednoczonych.
W Polsce do tej pory Ministerstwo Środowiska pozwoliło na wprowadzenie do obrotu genetycznie modyfikowanej soi i kukurydzy. 36 firm ma też zgodę na import śruty sojowej z genetycznie modyfikowanych upraw.
W laboratoriach, zgodnie z pozwoleniem ministerstwa, można używać m.in. genetycznie zmodyfikowanych bulw ziemniaka, prowadzić badania nad modyfikacjami genetycznymi roślin sadowniczych i ozdobnych. Takie pozwolenia ma Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin - oddział w Młochowie, Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN, katedra genetyki hodowli i nasiennictwa Akademii Rolniczej z Krakowa, Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa oraz Instytut Botaniki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Eksperymenty polowe z organizmami modyfikowanymi mogą prowadzić Katedra Roślin Warzywnych i Leczniczych SGGW w Warszawie (ogórek z genem taumatyny), Instytut Biochemii i Biologii Molekularnej Uniwersytetu Wrocławskiego (genetycznie modyfikowane ziemniaki i len) oraz Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach (genetycznie modyfikowane śliwy).