Kwaśniewski zaproponuje reformy w ONZ
Stanowisko Polski w sprawie reformy ONZ przedstawi podczas przyszłotygodniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego
Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku Aleksander Kwaśniewski. W
sobotę prezydent udaje się z wizytą do USA.
W czasie rozpoczynającej się w przyszłą środę sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ z udziałem wysokich przedstawicieli państw członkowskich, omawiane będą kluczowe kwestie, związane z wewnętrzną reformą ONZ. Najwięcej kontrowersji wzbudza planowana reforma Rady Bezpieczeństwa. Na propozycję zwiększenia jej składu, zgłoszoną przez tzw. grupę G-4 (Niemcy, Japonia, Brazylia i Indie) nie chcą zgodzić się USA i Chiny.
Propozycja G-4, którą poparło 27 krajów, w tym Polska, zakłada poszerzenie RB o sześć państw (Niemcy, Japonia, Brazylia, Indie oraz o dwa państwa afrykańskie); nowi stali członkowie nie dysponowaliby prawem weta, w odróżnieniu od dotychczasowych stałych członków - USA, Rosji, Francji, W. Brytanii i Chin. Liczba niestałych członków RB byłaby poszerzona o 4 kraje (w tym jedno miejsce przeznaczone dla Europy Wschodniej).
Według Kwaśniewskiego, który był gościem piątkowych "Sygnałów Dnia", nie należy oczekiwać, że na tej sesji uda się osiągnąć porozumienie dotyczące rozszerzenia Rady Bezpieczeństwa i jej nowego składu.
W wystąpieniu podczas debaty generalnej Kwaśniewski, poza odniesieniem się do reformy ONZ, będzie wskazywał na ideę solidarności, która zrodziła się w Polsce na nowo i jest wielkim polskim wkładem dla stosunków europejskich i międzynarodowych - powiedział PAP wicedyrektor Biura Spraw Międzynarodowych Kancelarii Prezydenta Ireneusz Bil.
Jak dodał, prezydent odniesie się do też do najbardziej palących kwestii głodu, biedy, poczucia braku bezpieczeństwa.
Ponadto, Kwaśniewski ma też przewodniczyć pracom jednego z czterech "okrągłych stołów", które będą obradować podczas szczytu w Nowym Jorku. Przy stole tym zasiądzie około 30-40 szefów państw i rządów, m.in. wielu prezydentów z Europy Środkowej i Wschodniej - powiedział Bil.
Na pytanie, czy podczas szczytu będą prowadzone jakieś rozmowy dotyczące ewentualnego objęcia przez Kwaśniewskiego funkcji sekretarza generalnego ONZ, odparł, że "takie rozmowy nie będą podejmowane i nic takiego nie jest przygotowywane".
Sam prezydent mówił kilka miesięcy temu, że na razie nie ma zamiaru ubiegać się o funkcję sekretarza ONZ. Jak wówczas zaznaczył, formalnie nie zabiega o to stanowisko, ale nie ukrywa, że są w świecie osoby, które go pytają, czy byłby tym zainteresowany.
W kuluarach szczytu można spodziewać się także dyskusji na temat pojawiających się opinii, że Kofi Annan powinien odejść lub zostać odwołany z funkcji sekretarza generalnego ONZ. Annan wziął na siebie odpowiedzialność za niedociągnięcia w realizacji programu "Ropa za żywność" w Iraku. Niedociągnięcia stwierdzono w raporcie szefa komisji śledczej badającej realizację programu Paula Volckera, który uważa jednak, że odpowiedzialność za nie powinna być "w dużej mierze podzielona" między członków Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Kwaśniewski powiedział w piątek w "Sygnałach Dnia", że raport Volckera, który został ogłoszony, bezpośrednio zarzutów Kofi Annanowi nie stawia. Niewątpliwie Kofi Annan bardzo to osobiście odczuwa - zaznaczył. Nie wiem, ja nie potrafię dzisiaj prorokować, czy Kofi Annan podejmie decyzję o wcześniejszej rezygnacji z mandatu sekretarza generalnego, bowiem jego termin upływa z końcem przyszłego roku, więc też nie mówimy tutaj o jakimś bardzo długim okresie - dodał.
Możliwe, że podczas szczytu dojdzie do spotkania Kwaśniewskiego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jak powiedział Ireneusz Bil, prowadzone są w tej sprawie rozmowy, ale nie wiadomo, czy ze względów czasowych uda się doprowadzić do takiego spotkania.
Bil dodał także, że nie występowano o spotkanie z prezydentem USA, bo jeszcze w październiku planowana jest kolejna wizyta Kwaśniewskiego w USA.
Ponadto w Nowym Jorku prezydent wygłosi także szereg odczytów i spotka się z przedstawicielami wielu organizacji pozarządowych. Wygłosić ma wykłady dla Stowarzyszenia polityki zagranicznej na temat roli Polski w zmieniającym się świecie oraz na Uniwersytecie Columbia.
Przewidziane są także spotkania z organizacjami społeczności żydowskiej w Ameryce: Komitetem Żydów Amerykańskich i Ligą Przeciwko Zniesławieniu.
Zdaniem Bila, podczas tych spotkań Kwaśniewski dokona podsumowania swojej prezydentury pod kątem stosunków polsko- żydowskich, naszych stosunków współczesnych z diasporą żydowską jak również stosunków polsko-izraelskich. Bil ocenił też, że te dwa spotkania są wyrazem uznania dla prezydenta Polski i dla Polski za dotychczasową postawę w zakresie stosunków polsko- żydowskich. Na organizacjach Żydów amerykańskich bardzo duże wrażenie wywarły m.in. obchody 60 rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau - zaznaczył.
Ponadto, te organizacje mają wręczyć Kwaśniewskiemu swoje najwyższe odznaczenia, które przyznają za dzieło pojednania z narodem żydowskim, jak też za walkę z antysemityzmem, ksenofobią, rasizmem. To wyraz uznania dla polityka, który wniósł wiele szczególnie w dialogu polsko-żydowskim - zaznaczył Bil.
Kwaśniewski spotka się też z miejscową polonią.