PolskaKwaśniewski: prezydentowa stawi się przed komisją

Kwaśniewski: prezydentowa stawi się przed komisją

12.05.2005 13:35, aktual.: 12.05.2005 15:40

Jeżeli sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen
zdecyduje, że chce rozmawiać z panią prezydentową, to ona
oczywiście będzie na tym spotkaniu - powiedział dziennikarzom prezydent Aleksander Kwaśniewski pytany, czy jego
małżonka stawi się przed komisją śledczą, jeśli zostanie wezwana.

Posłowie zdecydują, czy wezwać Jolantę Kwaśniewską w przyszłym tygodniu. W środę trzej posłowie komisji: Andrzej Grzesik (Samoobrona), Roman Giertych (LPR) i Antoni Macierewicz (RKN) złożyli ponownie wniosek w tej sprawie.

Powodem ponownego postawienia wniosku o wezwanie Kwaśniewskiej są środowe doniesienia "Rzeczpospolitej", która napisała, że podejrzewany o zlecenie zabójstwa generała Marka Papały biznesmen Edward Mazur finansował fundację prezydentowej. Pośrednikiem - jak pisze "Rz" - była sponsorowana przez biznesmena organizacja polonijna - Amerykańskie Centrum Kultury Polskiej.

Prezydent poinformował, że w piątek jego małżonka zorganizuje konferencję prasową, aby odpowiedzieć "na naprawdę nieprzyzwoity artykuł", opublikowany przez "Rz".

Taki skrót myślowy, że oto ktoś niewłaściwy wpłacał na Centrum w Ameryce, a to Centrum płaciło na fundację pani prezydentowej, jest już nawet nie uproszczeniem, jest po prostu nieuczciwością, nadużyciem - powiedział prezydent.

Aleksander Kwaśniewski podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że jednym z autorów tekstu opublikowanego w "Rz" jest osoba, którego "żona nie dość, że w tym Centrum pracowała, rozstała się z tym centrum w atmosferze konfliktu". Jak dodał, "ma to wszystko znamiona zemsty osobistej, porachunków indywidualnych".

Według czwartkowej "Gazety Wyborczej" asystentką dyrektor Centrum Kai Mireckiej-Ploss była żona b. korespondenta "Rz" w USA i jednocześnie autora środowego tekstu w tym dzienniku. Jak napisała "GW", dyrektor Centrum zwolniła ją "po ostrym konflikcie".

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także