PolskaKwaśniewski: nie zmieniać konstytucji

Kwaśniewski: nie zmieniać konstytucji

Prezydent Aleksander Kwaśniewski jest przeciwny pomysłowi wprowadzenia zmiany do konstytucji w związku z referendum o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Platforma Obywatelska zaproponowała, by w konstytucji w drodze nowelizacji zmienić przepis mówiący, że wyniki referendum są wiążące tylko wtedy, gdy w plebiscycie wzięło udział co najmniej 50% uprawnionych do głosowania.

17.01.2003 09:13

Politycy Platformy argumentowali, że dużo większą wagę ma wyrażona w referendum opinia narodu, nawet przy frekwencji niższej od 50%, niż decyzja parlamentu. Prezydencki projekt ustawy o referendum unijnym zakłada, że jeśli weźmie w nim udział mniej niż 50% uprawnionych, ostateczna decyzja o akcesji Polski do Unii należeć będzie do posłów i senatorów.

Aleksander Kwaśniewski jest przekonany, że ustawy zasadniczej nie należy zmieniać. "Konstytucja jest najbardziej stabilnym aktem prawnym, jako udało nam się w ostatnim 5-leciu w Polsce stworzyć" - mówił prezydent. Podkreślił też, że biorąc pod uwagę, iż referendum ma być 8 czerwca, jest zbyt mało czasu na skomplikowaną procedurę zmiany konstytucji.

W piątkowych "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia prezydent powiedział, że ewentualne podjęcie ostatecznej decyzji w kwestii akcesji do Unii przez Sejm i Senat jest rozwiązaniem bardzo uczciwym, gdyż obie izby mają demokratyczny, niepodważalny mandat. "Posłowie i senatorowie to są wybrańcy narodu" - podkreślił prezydent.

Aleksander Kwaśniewski wyraził przekonanie, że teraz dużo ważniejsze od dyskusji nad ewentualnymi zmianami w konstytucji jest przygotowanie do referendum i przekonanie Polaków, dlaczego warto i trzeba do Unii Europejskiej wstąpić. Prezydent potwierdził, że sam aktywnie włączy się do kampanii informacyjnej.

Marszałek Senatu Longin Pastusiak podziela opinię prezydenta, że nie należy zmieniać konstytucji, by zmienić przepis o koniecznej 50-proc. frekwencji podczas referendum akcesyjnego. Longin Pastusiak w "Sygnałach Dnia" przyznał, że ten przepis ustawia poprzeczkę wyżej, niż w innych krajach kandydujących do Unii Europejskiej, ale - w jego przekonaniu - nie powinno się w ustawie zasadniczej dokonywać zmian okazjonalnych. (jask)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)