Świat"Kwaśniewski może usłyszeć zarzut zbrodni wojennych"

"Kwaśniewski może usłyszeć zarzut zbrodni wojennych"

Nowojorska organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch (HRW) wytknęła Polsce szereg mankamentów w dziedzinie praw człowieka, przypominając m.in. sprawę domniemanych tajnych więzień CIA. Jak piszą autorzy raportu "Pewne doniesienia sugerują, że prokuratura rozważa wysunięcie zarzutów zbrodni wojennych" m.in. przeciw byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu.

"Kwaśniewski może usłyszeć zarzut zbrodni wojennych"
Źródło zdjęć: © AFP | JANEK SKARZYNSKI

24.01.2011 | aktual.: 24.01.2011 23:57

W swoim tegorocznym raporcie organizacja opisuje sytuację w zakresie praw człowieka w ponad 90 krajach.

W raporcie ponownie pojawiają się zarzuty wobec Polski o udostępnienie CIA pomieszczeń dla tajnych więzień w 2003 r.

HRW stwierdza, że dokumenty lotnicze otrzymane przez dwie organizacje obrony praw człowieka w Polsce "potwierdzają, że w 2003 r. co najmniej sześć samolotów CIA z więźniami wylądowało w Polsce".

Przypomina, że trwa rozpoczęte w 2008 r. śledztwo w sprawie domniemanego udziału Polski w programie wywożenia terrorystów przez CIA do innych krajów.

- Pewne doniesienia sugerują, że prokuratura rozważa wysunięcie zarzutów zbrodni wojennych przeciw byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i innym wysokim przedstawicielom rządu - piszą autorzy raportu, nie podając, o jakie doniesienia chodzi.

Przypomina też, że "prowadzący sprawę prokurator powiedział, iż zbada m.in. kwestię domniemanego zatrzymania i torturowania Saudyjczyka w więzieniu CIA w Polsce".

Powołując się m.in. na raport Europejskiej Komisji Przeciw Rasizmowi i Nietolerancji przy Radzie Europy (ECRI), HRW wypomina też Polsce "dyskryminację pod względem rasy, płci i tożsamości seksualnej", co według organizacji "pozostaje poważnym problemem".

HRW przypomina, że ECRI "wyraziła troskę z powodu niewystarczającego zajęcia się przez Polskę sprawą dyskryminacji Romów i obywateli innych państw w zakresie edukacji, (wynajmu i sprzedaży) mieszkań, zatrudnienia i zdrowia".

Pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania, minister Elżbieta Radziszewska, powiedziała, że w porównaniu z poprzednimi raportami ECRI opublikowanymi w ciągu ostatnich trzech lat ostatnie opracowanie jest łagodne i pokazuje, że w naszym kraju w wielu obszarach nastąpił postęp odnośnie niwelowania dyskryminacji. - Co nie znaczy, że jest idealnie, bo zostało jeszcze sporo do zrobienia - zaznaczyła Radziszewska. Wskazała jednak, że wprowadzono wiele zmian pozytywnych, a przykładem może być działanie tzw. asystentów dzieci romskich i nauczycieli wspomagających, którzy pomagają swoim podopiecznym w wykonywaniu szkolnych obowiązków.

HRW wspomina w raporcie o czekającej na uchwalenie w Sejmie ustawie przeciw dyskryminacji, która w styczniu miałaby wejść w życie. Zwraca jednak uwagę, że "koalicja 40 grup skrytykowała tę ustawę jako nie gwarantującą ochrony przed dyskryminacją na podstawie orientacji seksualnej, niesprawności, wieku lub religii".

Bardzo łatwo jest skrytykować nie zagłębiając się w meritum sprawy, ale w Polsce nie dzieje się nic takiego, co łamałoby w tym względzie prawo europejskie

W raporcie przypomina się, że w marcu ub.r. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, iż Polska "stosuje bezprawną dyskryminację par homoseksualnych, odmawiając im tej samej ochrony w wynajmie i sprzedaży mieszkań oraz tego samego prawa dziedziczenia, jakimi cieszą się nie będące małżeństwami pary heteroseksualne".

Radziszewska powiedziała, że tzw. ustawa antydyskryminacyjna jest tylko ustawą uzupełniającą. - W Polsce przyjęto zasadę, że przepisy dotyczące równego traktowania wprowadza się w przepisach merytorycznych, na przykład Kodeksie pracy, czy ustawach oświatowych. Przepisy takie zawarte są w ponad stu aktach prawnych - dodała.

- Bardzo łatwo jest skrytykować nie zagłębiając się w meritum sprawy, ale w Polsce nie dzieje się nic takiego, co łamałoby w tym względzie prawo europejskie - powiedziała Radziszewska.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (437)