Kwaśniewski, Miller, Janik odpowiedzą za więzienia CIA?
Nie ma wielkich szans, że polskim prokuratorom uda się zdobyć wewnętrzny raport amerykańskiego wywiadu potwierdzający, iż w Kiejkutach istniało tajne więzienie, w którym torturowano terrorystów - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna". Mimo to prokuratorzy rozważają wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu prezydenta, premiera i ministra spraw wewnętrznych z 2002 roku, od kiedy na Mazurach lądowały samoloty CIA.
Istnienie takiego amerykańskiego raportu napisanego przez inspektora generalnego CIA ujawniła agencja prasowa AP. Agencja podała, że na terenie Polski amerykański wywiad miał torturować więźnia podejrzewanego o terroryzm. Autor raportu odnotowuje, że działo się to w 2002 roku w Kiejkutach, gdzie na terenie ośrodka Agencji Wywiadu Amerykanie założyli swój ośrodek.
- Intencją prokuratora generalnego jest, aby do strony amerykańskiej sformułować wniosek o pomoc prawną w zakresie tego dokumentu – powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że szanse na współpracę z Amerykanami są nikłe. Jednak głównym wątkiem śledztwa warszawskiej prokuratury pozostaje ewentualne "przekroczenie uprawnień przez najwyższych urzędników państwa w 2002 roku", czyli prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, premiera Leszka Millera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika. Śledztwo niedawno zostało przedłużone do lutego 2011 roku. Prokuratorzy zdecydują, czy skierować wniosek do Sejmu o postawienie polityków przez Trybunałem Stanu.