PolskaKwaśniewski: "lista 500" to metoda Goebbelsa

Kwaśniewski: "lista 500" to metoda Goebbelsa

Dla Aleksandra Kwaśniewskiego tzw. lista 500 to "ostateczny dowód, że ta władza postradała rozum i nie rozumie podstawowych zasad postępowania." Lista, która podobno istnieje i nie powinna być ujawniana, jest ujawniana. Ktoś za to ponosi odpowiedzialność - mówi były prezydent w wywiadzie dla "Trybuny" pt. "Goebbelsowska metoda obrzucania błotem".

Kwaśniewski: "lista 500" to metoda Goebbelsa
Źródło zdjęć: © AFP

21.06.2007 | aktual.: 21.06.2007 07:03

Kwaśniewski twierdzi, że jego obecność na "liście 500" jest pozbawiona sensu, ponieważ w 2000 r. przeszedł cały proces lustracyjny zakończony prawomocnym wyrokiem. Przypomina, że "w procedurze tej uczestniczył na pewno nie kochający lewicy sędzia Bogusław Nizieński, odbywało się to za rządów prawicowego gabinetu Jerzego Buzka, gdzie szefem UOP był pan Zbigniew Nowek".

Były prezydent podkreślił, że zamieszanie lustracyjne jest walką obecnej władzy z lewicą. Jednak nie zamierza podejmować w tej sprawie kroków prawnych, a jedynie opublikować na swojej stronie internetowej uzasadnienie wyroku sądu lustracyjnego z 2000 r.

Aleksander Kwaśniewski zaznaczył w wywiadzie dla "Trybuny", że wyciekami informacji z IPN powinna się zająć specjalna komisja śledcza, która zbadałaby "jak działa finansowana z budżetu instytucja państwowa, która w sposób oczywisty łamie prawo". (IAR)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)