Kwaśniewski: jestem wstrząśnięty wydarzeniami w Londynie
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w Rydze, że jest wstrząśnięty tym, co stało się w
Londynie. Zaapelował o międzynarodową solidarność i zdecydowanie w
walce z terroryzmem
07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 16:20
W Londynie przed południem doszło do serii zamachów terrorystycznych. Według Sky TV, co najmniej 45 osób poniosło śmierć a tysiąc zostało rannych.
Kwaśniewski poinformował, że jeszcze w czwartek wieczorem, zaraz po jego powrocie do kraju, spotka się z właściwymi ministrami oraz przedstawicielami odpowiednich służb, aby mieć pełną informację na temat stanu bezpieczeństwa naszego kraju.
Prezydent wyraził przekonanie, że Polska jest bezpieczna. Dodał, że rozmawiał już w tej sprawie telefonicznie z odpowiednimi ministrami.
Nie może być zgody, nie może być usprawiedliwienia dla ofiar w postaci niewinnych ludzi. Musimy wykazać międzynarodową solidarność, zdecydowanie w walce z terroryzmem - powiedział prezydent. Jak podkreślił, stanowisko Polski i Łotwy jest w tej sprawie jednoznaczne.
Dodał jednocześnie, że każdy kraj może stać się celem ataku terrorystycznego. Terroryzm jest ciężką chorobą współczesnego świata i wiedzieliśmy, że nie sposób z nim wygrać łatwo. Im więcej będzie w tej walce determinacji, międzynarodowej solidarności, tym będzie mniej zagrożenia - powiedział Kwaśniewski.
Również prezydent Łoty Vaira Vike-Freiberga podkreśliła, że niełatwo walczyć z terroryzmem i państwa powinny działać solidarnie przeciwko każdemu przejawowi terroryzmu.
Śledzimy wypadki w Londynie, ubolewamy, że coś takiego się stało i będziemy z największą energią walczyć przeciwko takim zdarzeniom - zapowiedziała. Jej zdaniem, zamachy terrorystyczne to ślepy zaułek, który do niczego nie prowadzi i nie przynosi żadnych skutków.
Katarzyna Glazer