Kurski: nie należy robić sztandaru z katastrofy smoleńskiej, ale trzeba to wyjaśnić
– Prezydent Duda powinien pojechać z pierwszą wizytą do Waszyngtonu – zarówno do ONZ jak i do prezydenta USA. Drugim celem podróży powinna być ważna stolica europejska: Bruksela, Berlin lub Paryż, a w dalszej kolejności - Kijów lub Wilno - powiedział w TVP Info Jacek Kurski. Polityk stwierdził także, że sprawę tragedii smoleńskiej należy wyjaśnić do końca, ale „nie należy robić z tego sztandaru”.
Według Jacka Kurskiego prezydentura Andrzeja Dudy doprowadzi do zmian w polityce zagranicznej, „zarówno merytorycznych, jak i personalnych”. Nie będą one jednak gwałtowne. – To przeciwstawienie narracji straszenia powrotem PiS, że wszystko zostanie wywrócone, że słońce przestanie świecić i krowy dawać mleko, i w ogóle, że będzie jakaś zapaść. Dyplomacja jest wrażliwą sferą, gdzie zmiany muszą być konsekwentne, ale nie rewolucyjne – mówił Kurski.
' Kurski mówił też o roli Polski w Europie. Według niego Andrzej Duda mówi prawdę twierdząc, że jesteśmy poza głównym nurtem. – To prawdziwe zdanie, bardzo bolesne. Dobrze by było, gdyby główny nurt odpowiadał interesom Polski. Polska jest szóstym krajem w UE, którego pozycja nie odpowiada naszemu potencjałowi – mówił Kurski.
Pytany, dokąd powinien pojechać z pierwszą wizytą prezydent Andrzej Duda, Kurski wskazał na trzy kierunki. – Stany Zjednoczone, Europa Zachodnia (Berlin, Bruksela lub Paryż) oraz Kijów lub Wilno.
Przypomniał jednocześnie, jak ważne jest wyjaśnienie sprawy katastrofy smoleńskiej. – Nadal nie wiemy, co było jej powodem. Potrzebny jest nowy impuls. Ale nie należy robić z tego sztandaru i polityki, tylko uczciwie wyjaśnić – podkreślił.
Źródło:TVP Info
Zobacz również: Kempa o przeprosinach Ewy Kopacz: kpina!