Kurski: nie mam za co przepraszać geja z orędzia
Nie mam za co przepraszać nowojorskiego geja Brendana Faya, którego zdjęcia ze ślubu pojawiły się w orędziu prezydenta Lecha Kaczyńskiego dotyczącym ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego - mówił w programie "Kropka nad i" w TVN24 Jacek Kurski, poseł PiS. Kurski wyreżyserował orędzie prezydenta.
26.03.2008 | aktual.: 26.03.2008 21:58
Zdaniem Jacka Kurskiego prezydent zdawał sobie sprawę z tego, że jego orędzie będzie prezentacją multimedialną, ale nie wiedział, co konkretnie będzie na filmie. Nie poinformowano go o wykorzystaniu materiału ze ślubu amerykańskiego homoseksualisty i zdjęć Enriki Steinbach w towarzystwie kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Tymi ostatnimi wstawkami prezydent nie był zachwycony - powiedział Kurski.
Głowa państwa była kompletnie nieświadoma? Prezydent został wykorzystany? - zapytała Monika Olejnik. Nie można mówić o wykorzystaniu. Pan prezydent ma prawo przemówić do narodu w sposób atrakcyjny - stwierdził poseł PiS, podkreślając, że orędzie zostało nagrane bardzo szybko. Całość produkcji trwała od godz. 15 do 19.
"Fay zrobił parodię ślubu"
Nie mam za co przepraszać Faya. Zrobił parodię ślubu, sam zaprosił media. Chciał rozgłosu, chciał promować homoseksualizm na całym świecie. Ten materiał pojawił się wcześniej w polskiej telewizji - mówił poseł.
Kurski uznał, że polski konsul w Nowym Jorku źle zrobił przepraszając Faya za wykorzystanie jego wizerunku w orędziu. Również krytyka premiera Holandii Jana Petera Balkenende to zdaniem posła PiS "niepotrzebna ingerencja władz holenderskich w polskie sprawy". Premier wyraził oburzenie z powodu orędzia i miał stwierdzić w rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem, że miało ono charakter homofobiczny - poinformował nieoficjalnie "Wprost".
Kurski do Olejnik: niech pani przeprosi prezydenta
Poseł PiS skrytykował prowadzącą "Kropkę nad i" Monikę Olejnik za rozpowszechnianie informacji o tym, że Lech Kaczyński wystąpił w orędziu na tle flagi Indonezji. Udowodnił, że była to polska flaga, pokazując zdjęcie z orędzia i zażądał od dziennikarki przeproszenia prezydenta. Olejnik powiedziała, że podczas orędzia w kadrze nie było widać drzewca, który był widoczny na zdjęciu Kurskiego.
Jacek Kurski kilkakrotnie domagał się od Moniki Olejnik przeprosin dla prezydenta za rozpowszechnianie wiadomości o pomyłce z flagą. Dziennikarka odmówiła i podkreśliła, że poseł, jeśli chce, może ją za to pozwać.
Nowojorski gej Brendan Fay przekazał konsulowi generalnemu RP w Nowym Jorku list z prośbą o spotkanie z prezydentem Lechem Kaczyńskim, który bez jego zgody wykorzystał zdjęcie z jego homoseksualnego ślubu w orędziu o Traktacie z Lizbony.