Kurski: "biało-czerwonych" trzeba kochać nawet na dnie
Rzeczywiście polska reprezentacja na Euro była beznadziejna, być może była nawet najgorsza, ale Polaków trzeba wspierać nawet wtedy, gdy są na dnie - powiedział Jacek Kurski w "Kontrwywiadzie" RMF FM. I to nie znaczy, że zapisał się do dresiarzy i ziomali.
RMF FM: Polityk Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kurski dziś w gustownym białym dresie. Co się stało panie pośle?
Jacek Kurski: W dresie z orłem biało-czerwonym na piersi dlatego, że „biało-czerwonych” i polskie barwy kochać trzeba wtedy, kiedy przegrywają, kiedy są prawie na dnie, a nie wtedy, kiedy wszyscy chcą się do nich przyznawać.
Ale to nie znaczy, że pan się teraz zapisał do dresiarzy i ziomali?
- Nie. Na pewno nie.
Gra toporna, bez pomysłu, dużo fauli… Złośliwcy mówią, że reprezentacja grała wczoraj tak jak PiS w opozycji.
- Mimo wszystko PiS w opozycji gra trochę lepiej.
- Co pan sobie kpi z mojej partii? Wypraszam sobie. PiS jest realną opozycją w pewnej traumie powyborczej, z której powoli wychodzimy i jeszcze pana, i nie tylko pana, myślę, że również miliony naszych słuchaczy przekonamy.