W ostatnich dniach korpus okrętu był badany jedynie za pomocą wideo-kamer. Prawdopodobnie we wtorek pod wodę zejdą nurkowie z norweskiej specjalistycznej jednostki ratowniczej "Mayo". 25 nurków głębinowych zejdzie na głębokość 108 m i zapozna się ze stanem okrętu. Następnie specjaliści oczyszczą wrak z piachu i mułu.
W dalszej kolejności nurkowie odetną dziób okrętu, gdzie znajdują się torpedy. Ta część okrętu jeszcze przez rok będzie pozostawać pod wodą. Pozostała część kadłuba w połowie września zostanie wydobyta za pomocą specjalnych pontonów i przetransportowana w okolice Murmańska. Tam eksperci rozbroją statek i wydobędą z niego szczątki załogi.
Dziób okrętu Rosjanie zamierzają wydobyć sami, bez udziału zagranicznych ekip, w przyszłym roku.(aso)