PolskaKuriozalna lista od Barbary Nowak. "To ją dyskwalifikuje z pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych"

Kuriozalna lista od Barbary Nowak. "To ją dyskwalifikuje z pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych"

Wśród organizacji pozarządowych, które "demoralizują polską młodzież", znalazły się m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę czy Amnesty International. A przynajmniej tak wynika z listy przekazanej przez Barbarę Nowak posłom KO. - To, czego się do tej pory dowiedzieliśmy, już dyskwalifikuje ją z pełnienia jakiejkolwiek funkcji publicznej w państwie - ocenia posłanka KO Krystyna Szumilas.

Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak
Beata Zawrzel/REPORTER
Wojciech Rodak

O "indeksie Barbary Nowak" opinia publiczna nie dowiedziała się od razu. Ciąg wydarzeń, które doprowadziły do jego ujawnienia, zapoczątkował pamiętny wywiad małopolskiej kurator oświaty w Radiu ZET z 7 stycznia, w którym określiła szczepienia przeciwko COVID-19 mianem "eksperymentu".

Kurator poruszyła w rozmowie także inne tematy. Wspomniała m.in. o organizacjach pozarządowych, które "wchodziły do szkół ze wsparciem samorządów", prezentując dzieciom "szkodliwe treści" lub "niezgodne z podstawą programową".

- Do tej pory obowiązywało prawo, że dyrektor wpuszczał do szkoły organizację i powinien pytać o zgodę rodziców. Tymczasem na 800 zgłoszonych spraw w 400 przypadkach okazało się, że rodzice nie byli w ogóle pytani – mówiła wówczas Barbara Nowak. Teraz wiemy, że minęła się z prawdą.

Liczby Ordo Iuris

Jak ustaliło TVN24, liczby podawane w wywiadzie przez Barbarę Nowak nie pochodziły z oficjalnych danych małopolskiego kuratorium oświaty, ale od organizacji współpracujących z kurator bezpośrednio.

Rzeczniczka kuratorium Joanna Drużyńska przekazała, że były to dane pozyskane "z podsumowania kampanii 'Chrońmy Dzieci!' prowadzonej w latach 2017-2018 przez Fundację na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz innych materiałów udostępnionych przez Fundację Rodzice Chronią Dzieci, Fundację Instytut Analiz Płci i Seksualności Ona i On czy Fundację Mamy i Taty".  

W czasie kontroli poselskiej w małopolskim kuratorium przedstawicielom Koalicji Obywatelskiej udało się ustalić oficjalną liczbę skarg na aktywność organizacji pozarządowych w szkołach. Okazało się, że od 2017 roku do dziś wpłynęło ich jedynie sześć. Ponadto kuratorium otrzymało cztery maila z prośbą o zaopiniowanie lekcji prowadzonych przez NGO.

Czarna lista Barbary Nowak

Małopolska kurator stanowczo zaprzeczyła też, aby to ona sporządziła jakąkolwiek listę. Doniesienia na ten temat Barbara Nowak nazwała wręcz "kłamstwem i pomówieniem". Odpowiedź jednej z posłanek PO była błyskawiczna. Jak napisała Kinga Gajewska, dwie listy organizacji pozarządowych, które "demoralizują polską młodzież", zostały przekazane posłom KO podczas kontroli. Jedną z nich sporządziło Ordo Iuris, a drugą, liczącą przeszło 200 pozycji, Stowarzyszenie Rodzice Chronią Dzieci.

Na indeksie znalazł się bardzo szeroki wachlarz organizacji pozarządowych i naukowców. Mamy tu m.in. najpopularniejszy związek zawodowy w oświacie, czyli Związek Nauczycielstwa Polskiego, międzynarodową organizację monitorującą prawa człowieka Amnesty International, a także Fundację Ośrodka KARTA, archiwum społeczne i wydawnictwo zajmujące się historią najnowszą.

Na liście znaleźli się także seksuolodzy tacy jak prof. Zbigniew Izdebski i prof. Zbigniew Lew-Starowicz. Nie zabrakło również feministek, m.in. prof. Magdaleny Środy, oraz organizacji pomagających dzieciom, np. Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (zajmuje się problematyką przemocy i nadużyć seksualnych wobec najmłodszych) czy Fundacji Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa "Bardziej kochani".

Wreszcie na liście znalazły się organizacje zajmujące się dialogiem polsko-żydowskim i upamiętnianiem spuścizny po polskich Żydach: Centrum Żydowskie w Oświęcimiu czy Fundacja Jana Karskiego. Stosowne oświadczenie w tej sprawie wystosował już dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Zygmunt Stępiński.

Napisał w nim: "Ze zdumieniem przyjąłem medialne doniesienia o umieszczeniu przez Małopolską Kurator Oświaty Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu oraz Fundacji Edukacyjnej Jana Karskiego - instytucji realizujących ważne z perspektywy polsko - żydowskiej historii projekty edukacyjne - na liście podmiotów 'wysoce szkodliwych'. Wspólnie zresztą z całym zastępem innych, działających na rzecz dobra wspólnego organizacji społecznych. […] My wiemy i Wy wiecie, że robicie fantastyczne rzeczy. Dlatego zachęcam każdą nauczycielkę i każdego nauczyciela do współpracy i zapewniam, że każdy kontakt z oferowanymi przez Was projektami będzie dla uczniów wartościowy i kształcący".

"Pomówienie i zaszczucie"

W dużo ostrzejszym tonie list Nowak skomentował Tomasz Kuncewicz, dyrektor Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu. "Wspomniana lista jest próbą zniesławienia, pomówienia i zaszczucia, tym samym może zagrażać bezpieczeństwu naszej instytucji oraz jej pracowników" - czytamy w jego oświadczeniu na FB.

Kuncewicz dodaje, że o sprawie powiadomił Konsulat Generalny USA w Krakowie oraz amerykańskiego partnera centrum, czyli Muzeum Dziedzictwa Żydowskiego w Nowym Jorku.

Sprawa listy Barbary Nowak dotarła już do Izraela. Pisał o niej dziennika Haaretz, głównie w kontekście umieszczenia na indeksie Stowarzyszenia "Nigdy Więcej", monitorującego przypadki rasizmu i ksenofobii w Polsce.

"To skandal"

Krystyna Szumilas - posłanka KO, która przeprowadziła kontrolę w małopolskim kuratorium oświaty - dobitnie podsumowała całą sprawę w rozmowie z serwisem OKO.press.

- To skandal, że organizacje pomagające dzieciom są oskarżane przez oficjalnego urzędnika państwowego o działalność na szkodę dzieci. I to bez żadnej weryfikacji czy refleksji. Pani kurator nie jest politykiem. Jest osobą odpowiedzialną za funkcjonowanie edukacji na terenie województwa. To, czego się do tej pory dowiedzieliśmy, już dyskwalifikuje ją z pełnienia jakiejkolwiek funkcji publicznej w państwie. Nie mówiąc już o funkcji kuratora oświaty - oceniła.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (132)