Kulturysta, aktor i polityk. Arnold Schwarzenegger obchodzi 70. urodziny!
Odnosił sukcesy jako bodybuilder, aktor i polityk. Popularny Terminator i były gubernator w jednej osobie obchodzi dziś 70 urodziny. Z tej okazji przedstawiamy największe sukcesy i zaskakujące fakty z życia gwiazdora.
30.07.2017 15:53
Popularny Arnie urodził się 30 lipca 1947 roku w niewielkiej austriackiej miejscowości. Położony w Styrii Thal dziś liczy sobie niewiele ponad 2 tys. mieszkańców. Jednak od najmłodszych lat marzyła mu się wielka kariera. Podobno jeszcze przed opuszczeniem ojczyzny za cel obrał sobie osiągnięcie sukcesów w sporcie, kinie i polityce. I wszystkie swoje marzenia spełnił.
Przygodę z kulturystyką zaczął już w wieku 14 lat i miał być na tyle zdeterminowany, że potrafił włamać się do lokalnej siłowni, którą zamykano w weekendy. Ambicja sięgnięcia po najbardziej prestiżowe trofeum w tej dyscyplinie - Mr. Olympia - przyciągnęła Austriaka do Stanów Zjednoczonych. W pierwszych konkursach kulturystycznych Schwarzeneggera nie było podobno stać nawet na profesjonalną bieliznę. Jednak już w wieku 23 lat sięgnął po pierwszą statuetkę.
W 1980 roku "Austriacki Dąb" odniósł 7. zwycięstwo w konkursie, ustanawiając wyśrubowany rekord (przed nim żaden uczestnik zawodów nie zdobył więcej niż 3 statuetek Eugena Sandowa). Schwarzeneggera pobił dopiero 11 lat później Lee Haney (8 zwycięstw, takim samym wynikiem może poszczycić się Ronnie Coleman). Sportowe wyczyny Austriaka i jego potężna sylwetka przyciągnęły uwagę Hollywood.
Arnie zdecydowanie wyróżniał się w ówczesnej Fabryce Snów. Gdy stanął na planie zapomnianego dziś "Herkulesa w Nowym Jorku" (1970 r.), w amerykańskim kinie triumfowali drobni neurotycy o urodzie Ala Pacino czy Dustina Hoffmana. Być może dlatego na swoje sukcesy na srebrnym ekranie kulturyście przyszło czekać ponad dekadę.
W latach 80. i 90. - za sprawą takich filmów jak "Conan Barbarzyńca" i "Conan Niszczyciel", "Terminator" i "Terminator 2: Dzień Sądu", "Komando", "Predator", "Bohater ostatniej akcji" czy "Prawdziwe kłamstwa" - stał się jedną z najlepiej opłacanych i najbardziej rozpoznawalnych gwiazd Hollywood. Jego pozycja była na tyle mocna, że w filmie "Batman i Robin" jego nazwisko pojawiło się przed nazwiskiem odtwórcy Człowieka-Nietoperza, George'a Clooneya.
Swoją drogą rola w tym filmie to kolejny "rekord" w karierze Arniego. Film należy do najczęściej tytułowanych "najgorszym w historii kina", a o jego fatalnym przyjęciu najlepiej świadczy fakt, że po zamaskowanego mściciela Fabryka Snów sięgnęła dopiero 8 lat później ("Batman - Początek", Christophera Nolana). Filmowi z pewnością nie pomogło sztywne aktorstwo Austriaka, którego talent doceniało głównie jury Złotych Malin (4 nominacje).
Po sukcesach w sporcie i filmie Schwarzeneggerowi pozostała polityka. Zanim wygrał wybory na gubernatora Kalifornii (rządził nią przez 8 lat), Arnie doradzał w sprawach kultury fizycznej i sportu prezydentowi George'owi Bushowi seniorowi. Zasłynął wtedy między innymi kampanią przeciw sterydom, chociaż sam miał od nich nie stronić w ramach przygotowań do zawodów kulturystycznych.
W jego politycznej karierze wspierała go poślubiona w 1986 roku Maria Shriver, należąca do klanu Kennedych. Małżeństwem Arniego wstrząsnęła wiadomość o romansie aktora z pokojówką. Okazało się nawet, że "Terminator" ma z nią nieślubnego, nastoletniego syna. Chłopiec przyszedł na świat 2 października 1997 roku, zaledwie pięć dni po narodzinach czwartego dziecka Arnolda i Marii, Christophera.
Chociaż para rozstała się w 2011 roku, Maria wniosła o rozwód dopiero w grudniu 2016 roku. Skandal oznaczał dla Arniego koniec politycznej kariery i próbę powrotu do Hollywood. Jego najgłośniejsze role to udział w filmach z serii "Niezniszczalni", w których zebrano plejadę gwiazd kina akcji lat 80. - obok Schwarzeneggera wystąpili w niej Sylvester Stallone, Dolph Lundgren, Chuck Norris, Bruce Willis, Mickey Rourke, Mel Gibson, Jet Li czy Harrison Ford.
Jednak skandal związany z romansem, nie jest jedynym, jaki wstrząsnął życiem gubernatora. Badacze potwierdzili mroczną przeszłość ojca Arniego. Gustav nie tylko należał do partii nazistowskiej, ale też na ochotnika zapisał się do SA, partyjnych bojówek. Schwarzenegger senior zdecydował się na to już po anschlussie Austrii, w 1939 roku. Popularność SA gwałtownie wtedy spadała (w 1932 roku liczyła ponad 4 miliony członków, przy niespełna milionie w 1940 r.).
Pomimo takich wizerunkowych "wpadek" (zawinionych bądź nie) Arnie pozostaje dziś ikoną sportu i kina akcji. W garniturze lub skórzanej kurtce, z nieodłącznym cygarem i w Humvee (Arnie był pierwszym cywilem, który mógł posiadać ten - zarezerwowany dotąd dla wojska - pojazd) zapewne jeszcze nieraz zaskoczy swoich fanów. W końcu, jak sam powiedział: I'll be back. Sto lat!